1
Infrastruktura kolejowa / "Angliki" na 120.
« dnia: 23 Czerwca 2025, 15:05:59 »
Słyszeliście coś o rozjazdach podwójnych krzyżowych na podkładach drewnianych dopuszczonych do 120 km/h na prosto?
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
3. jeśli pociąg był założony na 160 w pojedynkę, a jak wiadomo od paru miesięcy nie działa ETCS i trzeba jechać 130 to wtedy PLK bierze na siebie opóźnienie i płaci do KD kary.
Jeżdżę sprinterami Wrocław-Zgorzelec i różnica między 160, a 130 to maksymalnie 3 minuty różnicy w czasie przejazdu
Pociąg od Legnicy powinien jechać 160km/h, natomiast ze względu na prace przy systemie ETCS na odcinku Wrocław Gł. - Zgorzelec, mamy obowiązek jeździć według wskazać sygnalizatorów. Brak pomocnika spowodował, że musiałem kontynuować jazdę z prędkością 130km/h.
"Siódemki" nie są sprzedawane ze statusem OP4, bo nomenklatura IC polega na tym, że najpierw jest OPx, potem OS, a potem chyba nadal OK.
Przy okazji: 15.02.2025 maszyna EP09-046 (pomarańczowa) wróciła do służby po kilkudniowej przerwie spowodowanej kolizją ze sporą zwierzyną.
Jeśli masz na myśli EDGARA i typ 207E to bladego pojęcia o tym nie masz.
Prywaciarz nie będzie inwestował w zmianę przekładni i bawił się w zmianę typu, bo na rynku jest opór EU07 z IC, które wciąż można kupić i zlecić P4/P5 i jest na to gwarant.
Trochę bujasz w obłokach... Prywaciarz nie będzie inwestował w zmianę przekładni i bawił się w zmianę typu,
Może je odstawić nawet na OP1. Uzasadnienie ekonomiczne może je wyłączyć na każdym etapie eksploatacji.Nawet moze odstawić z ważnym p1 tak wiem. Chodzi o to, ze lokomotywy które mają 500 800tyś km do p5 mogą byc ciekawym kąskiem dla prywaciarzy, zmieniasz przekładnie i masz jeden człon Czapiewa praktycznie.
Ktoś inny po zaniku napięcia załącza WS, załącza szynę zbiorczą i zapalają się wszystkie lampki na pulpicie i traci sterowanie.
Te lokomotywy nie nadają się do tak intensywnej eksploatacji, do jakiej próbuje je zatrudnić w obecnych czasach przewoźnik. Częste rozruchy i hamowania, jazda po liniach Vmax=100 i mniej, zatrudnianie do obsługi składów 10+ wagonów powoduje, że wszelkie niedoskonałości dają o sobie znać z nawiązką.
Złapałeś jakiegoś maszynistę za rękę? Dawno nie słyszałem, żeby na EP09 uszkodziły się rezystory rozruchowe, a tym bardziej z winy maszynisty.
To się wypowiem. Jako osoba zajmująca się naprawa, uruchomieniem i testami tych lokomotyw wiem że dużo przypadków awarii to nieudolność maszynioków.
Kiedyś gdzieś czytałem, że były plany na modernizacje typu EU07A czyli z wsadzeniem nowych bebechów. Porzucili ten pomysł
A tak przy okazji, czy ktoś Was (wnioskuję po wypowiedziach) - Maszynistów - przeszkolił z dokonywania OT?
Do niedawna składy takie miały Vmax=150km/h wpisane do rozkładu, ale gdzieś to zniknęło i te składy normalnie jeżdżą teraz 160km/h.