Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Maupex

Strony: [1]
1
Bieżące kolejowe / Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« dnia: 16 Sierpnia 2023, 18:06:21 »
Oby było tak jak piszesz, sugeruje to znaczne wykorzystanie hamulca pneumatycznego mimo obecności ED - co na pierwszy rzut oka wydaje się dziwne i wręcz irracjonalne, ale żałosny często stan kół Impulsów potwierdza zasadność takiego rozwiązania.
Hamulec ED szczególnie w ostatniej fazie hamowania nie działa sam. "Na końcu" dołącza się hamulec pneumatyczny, a to zjawisko nazywamy blendingiem. Sam ED do zera nie zatrzyma pojazdu np. 31WE. Nie mieszaj także pojęć, bo stan kół to zupełnie inna sprawa...

Nowe zestawy kołowe, które jeszcze nie miały kontaktu z tokarką, mają swoją żywotność też tylko do pewnego czasu. Zobaczysz, że za jakiś czas będą wszystkie Elfy stukać również. Wszystko jest kwestią czasu i zużycia kół, materiały z którego są wykonane nie są idealne, pojawiają się z czasem ubytki, są bardziej podatne na płaskie miejsca i z wiekiem materiał, z którego koła są wykonane ulega degradacji.
Na stan kół ma duży wpływ ich profil, który po jakimś czasie traci swoje parametry. Dlatego też powinno się wykonywać reprofilację zestawów kołowych nie tylko wtedy, gdy są już płaskie miejsca, a co za tym idzie wgniecenia powierzchni tocznej i tzw. kratery, ale systematycznie gdy jeden z 3 parametrów (Ow, Og, qr) zaczyna pomału odbiegać od normy. Wystarczy wtedy "poprawić" na tokarce np. tylko 2 parametry oszczędzając tym samym materiał, który możemy docelowo stracić przy toczeniu.
Jeśli chodzi o materiał, z których wykonane są koła to jest z tym różnie. Twardość materiału powinna się zawierać w pewnych widełkach i oczywiście zawiera się, ale ze skłonnością do tego niższego parametru. Stąd potem po pierwszym toczeniu okręgi toczne stają się "miękkie", a ślady płaskich miejsc nie są już przetarciami, ale przemieszczeniami materiału. Najgorzej jest, gdy przewoźnik nie reaguje na płaskie miejsca, bo uznaje, że ASDEK jeszcze to toleruje. Wtedy materiał w miejscach przetarć zaczyna się często ugniatać powodując kratery, ale też ujawnia słabe punkty materiału. W takim przypadku tokarz ma więcej pracy do wykonania i może się okazać, że takie koło do wymiany wytrzyma np. tylko 3 toczenia, bo za każdym razem ubywa nam na średnicy.
   

2
Bieżące kolejowe / Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« dnia: 16 Sierpnia 2023, 16:41:54 »
Dodajmy do tego, że obecne wytyczne są takie aby zestawy kołowe były wytwarzanie z takich materiałów aby to one się zużywały a nie szyny.

3
Bieżące kolejowe / Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« dnia: 16 Sierpnia 2023, 16:02:10 »
Nowe zestawy kołowe, które jeszcze nie miały kontaktu z tokarką, mają swoją żywotność też tylko do pewnego czasu. Zobaczysz, że za jakiś czas będą wszystkie Elfy stukać również. Wszystko jest kwestią czasu i zużycia kół, materiały z którego są wykonane nie są idealne, pojawiają się z czasem ubytki, są bardziej podatne na płaskie miejsca i z wiekiem materiał, z którego koła są wykonane ulega degradacji. Hybrydy były "niepodkuwalne" w żadnych warunkach, jedna już wiem, że zaczyna stukać - ilość kilometrów, czas jazdy robi swoje i wszystko się zużywa.

4
Bieżące kolejowe / Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« dnia: 14 Sierpnia 2023, 17:24:10 »
Najprawdopodobniej czujesz wstawki, ponieważ Elf pomimo hamowania ED zawsze wrzuca około 1 bara do cylindrów przy początkowej fazie hamowania, bądź więcej wrzuca ciśnienia przy mocniejszym hamowaniu. Potrafi też trochę trzymać przez całą fazę hamowania. Jest to o tyle dobre, że cały skład jest usztywniony, wszystkie osie hamują i nie ma tańczenia na torze, tak jak to robi 45WE. W Impulsach tego nie czujesz, bo Impuls potrafi od samego początku hamowania po sam koniec używać tylko ED (wstawki łapią tylko dla hamulca utrzymującego), co jest często niekorzystne i wpada pojazd w ogromne poślizgi.

Co do problemów technicznych, to te pojazdy mają ich sporo, ale nie zauważyłem tego co Ty opisujesz. Fakt, była jedna jednostka, która potrafiła się palić na dachu (jakieś zwarcie), ale szybko problem ogarnęli.

Strony: [1]