Dołożę swoje 0.03$ z perspektywy zwykłego, szarego usera. Usera, który póki co tylko jeździ, ale może gdzieś, kiedyś coś by sobie "poedytował".
Ja osobiście byłbym za prostym edytorem, w którym nawet nie byłoby ani edycji terenu, ani krzywych przejściowych, ani przechyłek, ale żeby po prostu był
Prosty edytor, z prostymi funkcjami de facto stworzy (ewentualnie na amen zabetonuje już istniejący) standard maszynowych scenerii- prostych, płaskich naleśników z mało realnym układem torowym. Chyba jestem trochę rozpieszczony Bieszczadami albo nową L61, ale moim zdaniem, to właśnie powinien być nowy standard. Pozornie głupia rzecz, jaką jest profil pionowy, diametralnie zmienia przyjemność z prowadzenia pociągu. Nie nadrobi się tego ciekawą dekoracją.
Rainsted być może jest skomplikowany, mój kontakt z jego funkcjami edycyjnymi jest skromny. Ale to skomplikowanie daje możliwości. Blender tudzież Gimp też są skomplikowane, też właściwie użyte dają super efekty, jednak nie ma tutaj głosów, aby pierwszego zastąpić chociażby jakimś Sketchup-em a drugiego windowsowym Paintem.