Kozacy... Co do ogółu, śmiem twierdzić, że MK typu "Święta Krowa Na Torach" żyją i mają się dobrze, bo po prostu jak z daleka mech widzi takiego na torze, to nie tylko RP1, ale i pierwsza pozycja hamowania... Ot tak, na zaś, żeby miał taki MK sekundę więcej czasu do zrobienia kroku w tył/w bok.
Jechałem kiedyś z Warszawy do Poznania, to w środku trasy (Bóg wie, gdzie) poczułem dość mocne hamowanie, a że akurat nie czytałem żadnej książki, to zainteresowałem się, o co biega. Z, na oko, 100km/h zwolniliśmy do 60km/h, patrzę, jacyś goście na torze obok z aparatami, zaraz potem rozpędzaliśmy się ponownie. Żadnych SBL w zasięgu wzroku, które mogły by być powodem hamowania.