Presja widocznie ma sens :) Dorośli naciskali, dlatego po miesiącu pracy udało mi się stworzyć zalążki systemu torów. System sprawdza się całkiem nieźle, co widać na obrazkach.
Oczywiście nie są to prawdziwe szyny, tylko coś w stylu dwóch bieżni ograniczonych od środka imitacjami szyn, ale to celowe działanie - młodsze dzieci mają problemy z ustawianiem wagonów na szynach, dlatego ten sposób jest lepszy. Poza tym w całym taborze stosuję koła bez obręczy, żeby można się było nim bawić także na podłodze. Takie rozwiązanie ułatwia zabawę, ale strasznie utrudnia projektowanie zwrotnic.
Póki co mam zaprojektowane proste, łuki o promieniu 500 oraz 424 (co pozwala stworzyć zamkniętą linię dwutorową), zwrotnice z krótkimi torami przedłużającymi oraz krótkie tory "najazdowe" do wjazdu pociągiem bezpośrednio z podłogi.
Teraz prośba do czytających:
Szukam kontaktu do osób, które organizują pikniki kolejowe, imprezy w muzeach itp. Wydaje mi się, że prezentacja/rozłożenie takiej kolejki na takich imprezach może być fajnym uzupełnieniem oferty, w szczególności jeśli chodzi o dzieci 5-10 lat. Zanim jednak opracuję szczegółową ofertę chciałbym się skonsultować z kimś, kto ma doświadczenie w organizacji takich przedsięwzięć. Moje dotychczasowe doświadczenie opiera się o warsztaty z druku 3D w szkołach (więc na nieco innych warunkach), gdzie udało mi się pracować z ponad 3500 dzieci (modele pociągów spełniają rolę uzupełnienia warsztatów).