- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Inne niekolejowe => Wątek zaczęty przez: ABu w 03 Sierpnia 2021, 22:50:01
-
Ostatnimi czasy z programowania przerzuciłem się na projektowanie zabawek :)
Jakby ktoś był zainteresowany (i miał drukarkę 3D) - moim najnowszym projektem jest mała lokomotywka manewrowa. Od razu piszę, że to konstrukcja całkowicie wymyślona - celem było zrobienie lokomotywki uniwersalnej wizualnie i podobnej do konstrukcji na całym świecie. Oceńcie, czy się udało.
Ciekawostką jest to, że lokomotywka ma działające hamulce uruchamiane dźwignią z kabiny (widać na filmiku w linku). Oryginalnie chciałem dołączyć model sprzęgu śrubowego, ale sprawiał dzieciom trudności, dlatego ostatecznie wyrzuciłem go z projektu i zamiast tego jest tylko imitacja sprzęgu automatycznego.
Link:
https://cults3d.com/en/3d-model/home/toy-locomotive-with-working-brakes (https://cults3d.com/en/3d-model/home/toy-locomotive-with-working-brakes)
Pliki są darmowe, można ściągać bez przeszkód.
Przy okazji:
Jeśli ktoś z Was udziela się w stowarzyszeniach promujących kolej i widzi w tym potencjał na promocję kolei wśród najmłodszych to proszę o PW. Coś podziałamy.
-
Bardzo ciekawy projekt. Z porównania z ludzikiem lego widzę, że wyszła ci fajna wąskotorówka :D Przyjąłeś jakąś skalę do tego, czy π×drzwi?
-
Projekt jest całkowicie poza skalą. Założenia były takie:
- rozmiar pojedynczego elementu nie większy niż 8*8*7,5 cm (ma się dać wydrukować nawet na najmniejszych drukarkach 3D),
- musi pasować do ludzików z Lego,
- musi wizualnie i wielkościowo pasować do pozostałych zabawek (wcześniej zaprojektowałem też cały system modeli statków -> zdjęcie),
- każda lokomotywa/wagon musi mieć jakieś atrakcyjne akcje do wykonania (stąd np. w lokomotywkach działający hamulec, wszystkie wagoniki też mają hamulce postojowe + dodatkowo np. otwierane drzwi czy np. napełniane wodą cysterny).
Wielu dorosłych pyta o tory - jeśli będą to będzie to mój system, bo do żadnego istniejącego nie pasuje. Ale obserwowałem też bawiące się dzieci: prowadziłem kilka warsztatów z dziećmi - łącznie ok. 200 osób - i pytań o tory praktycznie nie było. Ja jestem zwolennikiem zabawy bez torów i bez ograniczeń, bo to oczywiste, że torów zawsze będzie za mało :)
-
Czy te statki pływają?
-
Tak. Dostosowane są i do pływania i zabawy na podłodze. Wszystkie stabilnie utrzymują się na wodzie. Pasażerski i towarowy mają opcję montażu silnika oraz oświetlenia nawigacyjnego, ale dzieci raczej wolą bez elektroniki, żeby statki mogły też tonąć :)
-
Wspaniałe zabawki, gratuluję pomysłów!
Edit: Brakuje ci jeszcze żurawia/suwnicy :P
Edit2: Wygrzebałem twoją stronę, wklejam dla zainteresowanych, bo masz tam tego więcej: https://www.printed-toys.com/pl/
-
Jako że jestem totalnym laikiem w temacie druku 3D, chciałbym zapytać jaki jest przybliżony koszt (materiał, czas/prąd) wydrukowania takiego statku bądź lokomotywy?
Inicjatywa super, ale mam takie przemyślenie, że oferta skierowana jest do raczej wąskiego grona osób, które taką drukarkę mają w domu - być może za kilka lat, gdy będą one bardziej przystępne/rozpowszechnione to Twoich odbiorców znacznie przybędzie. Trzymam kciuki! :)
-
@Czarodziej: Żuraw i suwnica czekają na swoją kolej, są w planach od jakiegoś czasu :)
@Cesky Kretek: Koszt druku to w zależności od jakości materiału - od 50 do 100 zł za 1 kg w miarę sensownego filamentu. Lokomotywka waży ok. 115 g, więc z kilograma wyjdzie ich ok. 8. Koszt prądu jest niemal pomijalny, więc koszt jednej sztuki wychodzi w granicach 7-14 zł /szt. Statek jest troszkę droższy - materiały to ok. 15 zł przy najtańszym filamencie.
Fakt, że wąskie grono odbiorców, ale druk 3D się całkiem nieźle rozwija - w miarę sensowną drukarkę można mieć dzisiaj poniżej 1000 zł. Na FB grupa polskiej społeczności druku 3D ma ponad 22 tys. członków. Ale faktycznie po cichu liczę na to, że odbiorców z czasem będzie przybywało :)
-
Odkopuję.
Znalazłem coś takiego przypadkiem:
Może cię zainteresuje, albo ci się do czegoś przyda.
-
Dzięki, fajny modelik. Kto wie, czy kiedyś nie pójdę w tym kierunku, bo jest duża presja od dorosłych (!), żeby dorobić tory.
Póki co na spokojnie rozwijam swój projekt, trzymając się mniej więcej klimatów lat '70-80, poniżej przykład.
-
Jeśli koszty są takie, jak mówisz, to się nie dziwię. Z torowiskami zawsze jest problem, że do fajnego pomysłu brakuje jednego czy dwóch odcinków (rozjazdu, łuku, przedłużki).
-
Presja widocznie ma sens :) Dorośli naciskali, dlatego po miesiącu pracy udało mi się stworzyć zalążki systemu torów. System sprawdza się całkiem nieźle, co widać na obrazkach.
Oczywiście nie są to prawdziwe szyny, tylko coś w stylu dwóch bieżni ograniczonych od środka imitacjami szyn, ale to celowe działanie - młodsze dzieci mają problemy z ustawianiem wagonów na szynach, dlatego ten sposób jest lepszy. Poza tym w całym taborze stosuję koła bez obręczy, żeby można się było nim bawić także na podłodze. Takie rozwiązanie ułatwia zabawę, ale strasznie utrudnia projektowanie zwrotnic.
Póki co mam zaprojektowane proste, łuki o promieniu 500 oraz 424 (co pozwala stworzyć zamkniętą linię dwutorową), zwrotnice z krótkimi torami przedłużającymi oraz krótkie tory "najazdowe" do wjazdu pociągiem bezpośrednio z podłogi.
Teraz prośba do czytających:
Szukam kontaktu do osób, które organizują pikniki kolejowe, imprezy w muzeach itp. Wydaje mi się, że prezentacja/rozłożenie takiej kolejki na takich imprezach może być fajnym uzupełnieniem oferty, w szczególności jeśli chodzi o dzieci 5-10 lat. Zanim jednak opracuję szczegółową ofertę chciałbym się skonsultować z kimś, kto ma doświadczenie w organizacji takich przedsięwzięć. Moje dotychczasowe doświadczenie opiera się o warsztaty z druku 3D w szkołach (więc na nieco innych warunkach), gdzie udało mi się pracować z ponad 3500 dzieci (modele pociągów spełniają rolę uzupełnienia warsztatów).