To nagranie jest nawiązaniem do znanego filmu pt. „Moja praca bez cenzury” Ryśka Akustyka i przeniesieniem zawartego tam pokazu hamowania dla emerytów do MaSzyny z SPKS. Zawarte w pierwszym poście słowo „optymalna” miało na celu wywołać dyskusję, a nie przekonywać, że jest to jedyna słuszna metoda — bo takiej nie ma.
Technik hamowania jest tyle co maszynistów :) Każda jest dobra jeśli skład staje równo, nie przeładowuje, na pośpiechach naciąga sprzęgi, a na towarowych nie rozrywa.
Dodałbym jeszcze do tej listy, że nie powoduje uszkodzeń pojazdów. Nie chodzi tutaj tylko o używanie dużej siły hamowania, ale także nieumiejętną obsługę zaworu maszynisty, przeładowania i w konsekwencji przesunięte obręcze.
Moim zdaniem najważniejsze jest po prostu odpowiednie wyczucie odległości (pośrednio wynikające ze znajomości szlaku i zachowania składu). Zastosowanie wybranego stopnia hamowania to już kwestia indywidualnych preferencji. Słabsze hamowanie to mniejsze obciążenia cieplne i ryzyko poślizgu, ale dłuższy czas jazdy. Natomiast w symulatorze można wszystko, w tym robić rzeczy, których by się nie odważyło robić w rzeczywistości.
Jeśli ktoś chce sobie wyrobić technikę, powinien zwrócić uwagę na kilka elementów:
– jak szybko pociąg zwalnia na danym stopniu hamowania,
– w jakim czasie skład reaguje na zadane hamowanie,
– ile czasu/prędkości/odległości potrzeba na wyluzowanie pociągu w pozycji jazdy/krótką falą/długą falą,
– jak wypada hamowanie kontrolne.
Ciekawe jak zachowały by się wagony z przyspieszaczem hamowania po takim czymś - obawiam się, że zakończyło by się zadziałaniem szynowych. Hamowanie jak za czasów knora ;)
Jeśli byłyby przyspieszacze nagłego hamowania, to ciśnienie momentalnie spadłoby do 3 bar. Na szczęście zwykłe Y nie mają szynowych, więc tego problemu nie ma.
Dobry film przedstawiający zasadę hamowania a raczej obniżenia prędkości do pewnej wartości. Pociąg osobowy jadący z prędkością rozkładową 120km/godz. ma hamulec nastawiony na P. Przy prędkości większej nastawia się na R lub R+Mg.
Jak wyglądałby proces hamowania, gdy jadąc z prędkością 60km/godz. musimy zatrzymać się na stacji.
Pociąg pasażerski ma najwyższe dostępne nastawienie i nie zależy to od prędkości. Samo nastawienie P mają w Polsce wagony piętrowe; pospolite Y mają tylko R. Pociągi mieszane z tych wagonów mają też mieszane nastawienie, więc nie można tak kategorycznie tej sprawy postawić. Raz widziałem cały pociąg cały na R, z wyjątkiem ostatniego wagonu, który był nastawiony na R+Mg.
Przy zatrzymaniu na stacji najważniejsze jest nie szarpnąć przy stawaniu i zmieścić się w peronie.
Walizki najpierw lecą z półek na pasażerów, a potem z peronów na maszynistę;]
Walizki raczej polecą przy stawaniu niż przy wdrażaniu hamowania.
Ciekawe czy masz pozwolenie od autorów na wykorzystanie treści ich filmu w swoim filmie...
Wydaje mi się, że wykorzystanie mieści się w ramach cytatu.
W załączniku przedstawiam wykres, jaka będzie względna siła hamowania (odniesiona do hamowania pełnego) dla wagonu 111A przy prędkości 70 km/h na podstawie zależności z SPKS. Jak widać, duże upuszczenia dają niewiele.