Ja myślę, że jest to też kwestia nastawnika — należałoby wtedy przerabiać połowę krzywek.
Można też problem rozwiązać w inny sposób np. zastosować taki włącznik ogrzewania, który
wtrąci dodatkowy opór do wzbudzenia. Przykładowo w SM42 i SM31 wyłączenie wózka z pracy
- na wyłączniku pakietowym - powoduje wtrącenie dodatkowego rezystora w obwód wzbudzenia prądnicy głównej.
Dodano: 25 Lutego 2013, 09:18:28
Czyli chodzi o oszczędność? Na Skodach ZTCP również jest taki myk.
Chodzi o oszczędność styków i płynność jazdy, a przy okazji o całkowitą eliminację przepięć łączeniowych,
szczególnie szkodliwych dla izolacji silników i prądnicy. Przykładowo SM42 z tzw. starą szafą WN (SN),
tego nie mają i jazda nimi nie jest tak przyjemna jak w tzw. wersji marokańskiej (OIDP numery coś ok. 800 wzwyż).
Pzdr.
Dodano: 25 Lutego 2013, 09:25:46
@youBy, mówisz o natężeniu prądu na stykach pomocniczych?
Chodzi o wykorzystanie możliwości i właściwości przypisywanych wzmacniaczom, czyli wpływanie na wielkie moce za pomocą małych mocy ;)
Dodano: 25 Lutego 2013, 09:46:16
Na 181/182 w symulatorze na pierwszej pozycji załączają nam się styczniki liniowe, ale nie płynie przez nie prąd do trakcyjnych, chyba, że w rzeczywistości jest inaczej.
Być może na 181/182 przygotowuje się obwód główny i np. na pierwszej pozycji zamykają się styczniki
bocznikowania? Wiem że konstrukcjach typu ET40, ET42 i EP09 dla złagodzenia udaru momentu
napędowego z silników na przekładnie i dalej na lokomotywę i wagony stosuje się pełne bocznikowanie
na pierwszej pozycji jazdy. Wtrącenie bocznika w całkowicie zatrzymanej maszynie elektrycznej
nie wpływa na wartość prądu pobieranego z sieci, bo ten ustala się za sprawą opornika rozruchowego
(zmiana wypadkowej oporności - po zbocznikowaniu uzwojeń stojana - silnika nie ma większego wpływu jak kilka promil), a ma znakomity wpływ na moment redukując go przynajmniej o połowę. Gdy tylko maszyna zaczyna się toczyć, należy uciekać z tej pozycji jazdy (gdy silnik zaczyna wirować, to wpływ bocznikowania w fazie rozruchu jest raczej, a nawet bardzo niepożądany "pasożytniczy"). W ET21 i EU07
rozwiązano to inaczej, a mianowicie dołożono dodatkowy rezystor rozruchowy. Rezystor o bardzo dużej - w porównaniu do reszty - oporności, przy w sumie niewielkich rozmiarach, a zatem krótkiej czasowej
obciążalności (łatwo go spalić).