Autor Wątek:  Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu  (Przeczytany 6976 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mikol

  • Wiadomości: 206
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 1
Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« dnia: 26 Lipca 2012, 21:22:21 »
"Policjanci z Poddębic (woj. łódzkie) wyjaśniają okoliczności zdarzenia, w wyniku którego podróżujący z kolegami młody mężczyzna wypadł z jadącego pociągu."

"W nocy ze środy na czwartek policja została powiadomiona o wypadku w rejonie stacji PKP Kłódna. W miejscowości Busina z ostatniego wagonu pociągu relacji Racibórz - Łeba, wypadł 22-letni mężczyzna. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. "

Źródło: http://nasygnale.pl/kat,1025347,title,Jadac-nad-morze-wypadl-przez-ostatnie-drzwi-pociagu,wid,14794151,wiadomosc.html?ticaid=5ee05#

Od siebie powiem tyle, że facet miał szczęście, że nie zginął... Z cyklu do czego może doprowadzić alkohol.
Pozdrawiam!
Symulator Pojazdów Szynowych MaSzyna EU07-424

Offline KlimaT

  • Wiadomości: 191
  • Rąbiniak.
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 2
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Lipca 2012, 09:36:17 »
Niekoniecznie alkohol. Pamiętam, że jeżdżąc swego czasu TLK Rozewie przed miejscówkami drzwi z tyłu całkowicie były otwarte ze względu na duchotę spowodowaną tłumem ludzi. Wystarczyło by lekkie szarpnięcie na łuku.

Offline Sawi

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 9228
  • O.M.D - Electricity, O.M.D - Enola Gay. 01.09.2012
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 751
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Lipca 2012, 09:51:46 »
W tym przypadku to alkohol. Cytat ze źródła:
Cytuj
W miejscowości Busina z ostatniego wagonu pociągu relacji Racibórz - Łeba, wypadł 22-letni mężczyzna. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.



Młodzieniec trafił na obserwację do szpitala w Poddębicach. Tam okazało się, że był pijany. Miał 1,5 promila w organizmie.
Nikt raczej trzeźwy nie wypada przez drzwi. Ja bynajmniej o takich przypadkach nie słyszałem.

  Dodano: 27 Lipca 2012, 09:54:28
Ludzie przeważnie bronią się rękoma i nogami by nie wypaść, bo wiedzą, że taki wylot może się skończyć tragicznie.
« Ostatnia zmiana: 27 Lipca 2012, 09:54:28 wysłana przez Sawi »
Życie jest bardzo kruche i w najmniej oczekiwanym momencie tracisz bliskich. Nie widzisz kogoś lata i nagle już tej osoby nie ma :(. Jedynie co tobie zostaje, to wspomnienia http://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08 "Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni".

Offline Wokulski

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 2237
  • Izabela Łęcka była...
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 58
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Lipca 2012, 10:20:42 »
Moim pociągiem...standard...Ostatnio jak jechałem do Łeby, to miałem kuszetkę, ale widziałem co się działo w zwykłej 2, legalnie pili, ćpali w przejściu.
Były Cargul, aktualny tramwajarz w Kolejach Śląskich.
PKPc 2016 - 2022
Koleje Śląskie 2022 - nadal

Offline Cesky Kretek

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1712
  • Trust no one.
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 159
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Lipca 2012, 11:04:18 »
Moim pociągiem...standard...Ostatnio jak jechałem do Łeby, to miałem kuszetkę, ale widziałem co się działo w zwykłej 2, legalnie pili, ćpali w przejściu.
A na stacji jak spacerowali SOKiści, to nagle pochowali się po korytarzu/przedziałach. Też mnie to wkurza, bo normalni ludzie muszą jechać z takim elementem. Dlatego polecam kuszetki - odcięte od reszty składu, zawsze spokój i porządek (to pojęcie względne, bo wiadomo jak jest z polskimi wagonami, ale na pewno 10x lepiej niż na siedzących).

Offline jageer

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1410
  • Jak Sz to tylko na Tm....
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 48
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Lipca 2012, 11:15:16 »
Moim pociągiem...standard...Ostatnio jak jechałem do Łeby, to miałem kuszetkę, ale widziałem co się działo w zwykłej 2, legalnie pili, ćpali w przejściu.
A na stacji jak spacerowali SOKiści, to nagle pochowali się po korytarzu/przedziałach. Też mnie to wkurza, bo normalni ludzie muszą jechać z takim elementem. Dlatego polecam kuszetki - odcięte od reszty składu, zawsze spokój i porządek (to pojęcie względne, bo wiadomo jak jest z polskimi wagonami, ale na pewno 10x lepiej niż na siedzących).

Uwierz mi, że nie zawsze... raz jechałem jakieś dziadki obok zrobiły sobie bibę ostrą, opieprzył ich konduktor raz, to pyskowali, że to wagon z miejscami do leżenia, nie sypialny. I ich to nie interesuje, że ludzie śpią... Potem ich zjechał kierownik pociągu i powiedział spokój albo wyjazd na najbliższej stacji i poskutkowało.
Musi to robić delikatnie, bo jak nie umie to semafor opadnie...

Offline Cesky Kretek

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1712
  • Trust no one.
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 159
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Lipca 2012, 11:30:40 »
Nie miałem jeszcze takiej sytuacji żeby ktoś mi robił burdy na wagonie, ale w razie gdyby prośba nie poskutkowała to zrobiłbym dokładnie to samo co kierownik pociągu. To zawsze skutkuje.
Kwestia jest tego, że na kuszetce/sypialnym masz na stałe konduktora, który w przypadku takich akcji reaguje. Na normalnym składzie masz załóżmy 8 wagonów, a w drużynie 2 osoby - które mają o wiele więcej obowiązków niż konduktor sypialki - więc nie są w stanie ogarnąć co się dzieje w każdym przedziale. Dodajmy do tego multum ludzi na korytarzach, tak że nie da się przejść, to nie dziwię się, że nie reagują. Bo 15 minut lekko będą szli z jednego końca składu na drugi.
« Ostatnia zmiana: 27 Lipca 2012, 11:32:31 wysłana przez Cesky Kretek »

Offline Wokulski

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 2237
  • Izabela Łęcka była...
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 58
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Lipca 2012, 12:54:44 »
Jak jechałem w tej kuszetce, to jechał kierownik który nam powiedział, że gdy był w sypialnym kiedyś tam, to wyrwali drzwi..a one są masywne i do tego elektryczne. A drzwi z 2 do kuszetki był zapięte łańcuchem, i co chwile szarpali te drzwi.
Były Cargul, aktualny tramwajarz w Kolejach Śląskich.
PKPc 2016 - 2022
Koleje Śląskie 2022 - nadal

Online matek123

  • Moderator
  • Wiadomości: 6374
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 2321
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Lipca 2012, 11:44:57 »
Moim pociągiem...standard...Ostatnio jak jechałem do Łeby, to miałem kuszetkę, ale widziałem co się działo w zwykłej 2, legalnie pili, ćpali w przejściu.
A na stacji jak spacerowali SOKiści, to nagle pochowali się po korytarzu/przedziałach. Też mnie to wkurza, bo normalni ludzie muszą jechać z takim elementem. Dlatego polecam kuszetki - odcięte od reszty składu, zawsze spokój i porządek (to pojęcie względne, bo wiadomo jak jest z polskimi wagonami, ale na pewno 10x lepiej niż na siedzących).
Jak ostatnio jechałem, to konwojent mówił żeby się zamykać na łańcuszek, bo nie zamyka drzwi na skład, ale było spokojnie. Dzisiaj zwrócił uwagę gościowi co palił na korytarzu: "Panie z takimi sprawami chodzi się do ki*la"
« Ostatnia zmiana: 28 Lipca 2012, 11:48:01 wysłana przez matek123 »
Poszukuję zdjęć na tekstury pociągów sieciowych. Szczególnie platform z pomostami.

Offline Artur PKP

  • Wiadomości: 153
  • Uwielbiam pojazdy szynowe. :D
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Lipca 2012, 12:29:44 »
Najlepiej. Nachlać się i robić rozróbę. :( Ludzka głupota nie zna granic :/.
« Ostatnia zmiana: 29 Lipca 2012, 16:05:09 wysłana przez kamils »
Pozdrawiam, Artur.

Offline Eisenmann

  • Wiadomości: 226
  • Eisenbahn und Maschinen Fan
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 24
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Lipca 2012, 12:38:02 »
Bo pić trzeba umieć...:D Ja ostatnio jechałem klasycznym regio EN57, nie był nawet zapchany - dużo luzu, dlatego fajnie się browarek żłepało:) Konduktor sprawdził mi bilet i sobie poszedł. No a że piwo lubi dym to poszedłem do przedsionka sobie zapalić, żeby nie szkodzić reszcie pasażerów, ale miałem pecha bo akurat wrócił konduktor. Powiedział:
Cytuj
Proszę zgasić papierosa i zamknąć drzwi, palenie szkodzi

Nie kłóciłem się, tym bardziej że już kończyłem hehe
.

Offline Artur PKP

  • Wiadomości: 153
  • Uwielbiam pojazdy szynowe. :D
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Lipca 2012, 15:01:55 »
Bo pić trzeba umieć...:D
Zgadzam się.
Pozdrawiam, Artur.

Offline Cesky Kretek

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1712
  • Trust no one.
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 159
Odp: Jadąc nad morze, wypadł przez ostatnie drzwi pociągu
« Odpowiedź #12 dnia: 28 Lipca 2012, 15:52:08 »
Jak ostatnio jechałem, to konwojent mówił żeby się zamykać na łańcuszek, bo nie zamyka drzwi na skład, ale było spokojnie. Dzisiaj zwrócił uwagę gościowi co palił na korytarzu: "Panie z takimi sprawami chodzi się do ki*la"
Być może czekał na drużynę, aby sprawdziła mu bilety. Zazwyczaj konduktor WARSu obsługujący pierwszy wagon od składu podaje nr telefonu, i gdy kierownik chce przejść na sypialne dzwoni żeby mu otworzyć. Drzwi na skład zawsze powinny być zamknięte. Jeśli przyjdą ludzie ze składu i zrobią bajzel, odpowiada konwojent.
A jeśli chodzi o palenie, to w ogóle nie wolno, ale ja przymykam oko i mówię żeby w toalecie dmuchali do okna. Jak ktoś pije piwo, ale nie przeszkadza innym to też nie zwracam uwagi.