Kto zapłaci za tragedię pod Lęborkiem?"Przedstawiciele PKP wstępnie ocenili straty w taborze na wysokość około 20 mln złotych, do tego dochodzi prawie milion w uszkodzonej infrastrukturze.
Do szkód materialnych na pewno dojdą też osobowe: zadośćuczynienia i odszkodowania dla bliskich zabitych oraz dla tych, którzy zostali ranni.
Jak jednak szacuje Waldemar Jaroszewicz, słupski prawnik specjalizujący się w sprawach odszkodowawczych, polskie sądy, kierując się zasadą, że życia nie można przeliczać na pieniądze, z reguły nie zasądzają wyższych odszkodowań, niż kwoty paruset tysięcy złotych na jeden przypadek. W sumie łączna kwota odszkodowań i zadośćuczynień dla poszkodowanych w katastrofie pod Mostami może więc osiągnąć poziom 25-30 mln złotych.
Będzie musiał ją pokryć ten, kto zostanie uznany winnym spowodowania wypadku. Policja wskazuje na kierowcę, który miał nie zachować należytej ostrożności przy wjeździe na przejazd kolejowy.
Gdyby to potwierdziło się w postępowaniu sądowym, ubezpieczyciel, w którym właściciel samochodu miał wykupione OC, wypłaci odszkodowania tylko do wysokości sumy gwarancyjnej ubezpieczenia. To 500 tys. euro (ok. 2 mln zł) na szkody materialne i 2,5 mln euro (10 mln zł) na szkody na osobach. To może być o wiele za mało. Różnicę między sumą gwarancyjną ubezpieczenia a całkowitą wysokością świadczeń pokryć będzie musiał właściciel samochodu."
Źródło:
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110501/LEBORK/812165320