No dobra, ale do lokomotyw mających przekraczać południową granicę są montowane połówkowe pantografy (no i pozostały konieczny osprzęt). Natomiast nowe ślizgi są montowane na wszystkich innych, więc nie sądzę, aby to miało związek z poruszaniem się po czeskich szlakach. Zwłaszcza, że wówczas używaliby jednego patyka na sieci PKP, a drugiego w Czechach (tak jak jest w przypadku niektórych katowickich siódemek i Epok dojeżdżających do Ostrawy). Oczywiście mogę się mylić :).
Pozdrawiam!