To raczej oczywiste - Nie ma bo nikt nie zrobił. Pada pytanie - Dlaczego nikt nie zrobił?
Bo to nie jest latwy problem
- czesc symulacji opiera sie na danych ktore zaszyte sa w modelu 3d, nie bardzo wiec mozna opozniac ich wczytywanie
- wizualizacja musi umiec "rozpoznac" czy wczytane sa juz wszystkie zasoby uzywane przez dany model, inaczej pojawia sie czesciowo wsciekle rozowe elementy lub niekompletne elementy na scenerii. Zeby bylo trudniej zasoby sa kilkupoziomowe, tzn modele (ktore uzywaja plikow) odwoluja sie do danych umieszczonych w karcie graficznej jak rowniez do materialow (ktore uzywaja plikow) ktore odwoluja sie do tekstur (ktore uzywaja plikow) ktore odwoluja sie do danych umieszczonych w karcie graficznej
- rozpoznawanie stanu zasobow komplikuje sie dodatkowo w architekturze wielowatkowej, bo w takiej sytuacji nie ma zadnej gwarancji ze kod bedzie wykonany w takiej a nie innej kolejnosci.
Gdy symulator byl pisany dawno, dawno temu, zostal on stworzony w najprostszej formie -- wczytujemy wszystko i jedziemy. Dostosowanie teraz tego do wczytywania w locie wymaga przeorania sporej jego czesci. Owszem, jest to w planach ale raczej takich "fajnie by bylo gdyby sie kiedys dalo zrobic" niz na teraz zaraz juz.