Czesi głównie ganiają na sygnalizacji kabinowej a nie zmodernizowane 371 jeżdżą 160 km/h w pojedynkę
Ale 371 też mają LVZ, tak samo jak reszta loków czeskich. LVZ zdaje się zahamuje pociąg po przejeździe przez S1, a SHP już nie. Poza tym LVZ jest już sygnalizacją kabinową, bo pokazuje sygnał (uproszczony, ale jednak) w kabinie, więc np. we mgle można bardziej upewniać co do wskazań semaforów.
U nas SHP sprawdza tylko czujność, ale nie uzależnia to od sygnału, już taki PZB (Niemcy, PZB do 160km/h) sprawdza i czujność oraz w przypadku braku reakcji na sygnał o zmniejszeniu prędkości, braku hamowania po tym sygnale oraz przjechaniu sygnały stój załącza nagłe. Dlaczego wogóle tutaj o sprawdzenie reakcji chodzi? Bo odruchowo nacisnąć przycisk to nie problem (wiem ze porównanie naciskania budzika przez sen i kasowania SHP to dwie równe rzeczy ale częściwo moze być to odruch i niewiele się patrzy, ale w sumie taki bardziej żart), co innego, jakby się niezauważyło sygnał, nie zareagowało i system automatycznie zahamuje. Czemu jest 130km/h a nie np. 140km/h z jakiego powdu akurat 130km/h nie wiem, może podniesienie na 140km/h miałoby sens (w gruncie rzeczy wtedy EP08 nie wymaga podwójnej). Czy podnisienie do 160km/h będzie miało zalety? No tak bo będzie pojedyncza obsada. Czy ma wady? Jakieś na pewno. Wiadomo 160km/h w pojedynkę nie zaszkodzi. Pytanie tylko czy zostaje margines bepieczeństwa na błędy. To chyba tutaj o to chodzi. I tak, błędy zawsze są, czy to ludzkie czy sprzętowe, coś może lekko pójść nie tak, nie ma sprzętu i ludzi doskonałych. I na to zostaje ten margines. Nie chodzi mi tutaj nagle o zostawienie w przepisach jakiś strasznie dużych rezerw, które będą bez sensu i są już przeterminowane (bo tak było 40 lat to zostanie i lepiej tego nie ruszać). Zbyt duże rezerwy i zawyżone marginesy błędów nie mają sensu, bo będą powodować zastój w rozwoju, ale jakieś muszą być, tak żeby w przypadku błędu możnabyło go naprawić i uniknąć większy konsekwencji. Przecież tez od pierwszej jazdy w pojedynke 160km/h pod SHP nic się nie stanie, tak samo jak nie stanie się to za setnym czy tysięcznym razem, albo nigdy nic się nie stanie. Pytanie tylko czy w długiej perspektywie nie doprwadzi to do jakiś incydentów. Jeśli wsystko będzie ok, to czemu nie podnieść? Nie ma przeciwskazań to nie ma problemu. Jeśli coś będzie nie bardzo to albo zostawić jak jest, albo podnieść nieznacznie do tych 140km/h, wiem 10km/h różnicy nie robi, ale można by coś podnieść (=EP08 w pojedynczej obsadzie).