Lustrzanka czy cyfrówka?

[lukow_kolej]

Coś ze stajni Nikona/Canona kwestia kto co lubi?
Nikon D3500 albo Canon 1300D obecnie jest to 2000D albo 4000D.
To jest nowy sprzęt dla początkujących i hobbystów.

[Krzysiek626]

Zdecydowanie lustrzanka, tylko tutaj zoom uzyskuje się albo poprzez nogi, bądź obiektyw typu tele. No i trzeba ogarniać fotografię ...

Zoom, to nazwa funkcji jaką spełnia lub nie, dany obiektyw. Obiektyw tele, nie oznacza, że posiada funkcję zoom. Przykładowo 180mm tele Zeisa nie ma możliwości regulacji ogniskowej. Funkcja zoom jest możliwa tylko w obiektywach zmiennoogniskowych, mają dodatkowy pierścień nastawy ogniskowej. Nie trzeba "ogarniać" ISO, shutter i apreture, od tego są funkcje automat i półautomat.
P.S. Nogi nie mają nic wspólnego z zoomem.

[szymonbiniek2002]

Coś ze stajni Nikona/Canona kwestia kto co lubi?
Nikon D3500 albo Canon 1300D obecnie jest to 2000D albo 4000D.
To jest nowy sprzęt dla początkujących i hobbystów.

A coś używanego?

[lukow_kolej]

Zdecydowanie lustrzanka, tylko tutaj zoom uzyskuje się albo poprzez nogi, bądź obiektyw typu tele. No i trzeba ogarniać fotografię ...

Zoom, to nazwa funkcji jaką spełnia lub nie, dany obiektyw. Obiektyw tele, nie oznacza, że posiada funkcję zoom. Przykładowo 180mm tele Zeisa nie ma możliwości regulacji ogniskowej. Funkcja zoom jest możliwa tylko w obiektywach zmiennoogniskowych, mają dodatkowy pierścień nastawy ogniskowej. Nie trzeba "ogarniać" ISO, shutter i apreture, od tego są funkcje automat i półautomat.
P.S. Nogi nie mają nic wspólnego z zoomem.

Oczywiście to jest dla mnie jasne, te nogi to taka mała dygresja. Miałem na myśli, to że w lustrzankach nie mamy tzw. cyfrowego zoomu. Jedynie jesteśmy w stanie osiągnąć po przez zmianę ogniskowej na obiektywie, zmniejszając przy tym kąt "widzenia" obiektywu.

[lukow_kolej]

Coś ze stajni Nikona/Canona kwestia kto co lubi?
Nikon D3500 albo Canon 1300D obecnie jest to 2000D albo 4000D.
To jest nowy sprzęt dla początkujących i hobbystów.

A coś używanego?

No to można szukać modelów o niższej numeracji np. D3300, D3200, D5300.
W Canonie analogicznie.
Swego czasu niektórzy uczyli się na D90, aczkolwiek obecnie to już jednak jest stary sprzęt i ciężko dorwać coś w dobrym stanie.

[Krzysiek626]

Coś ze stajni Nikona/Canona kwestia kto co lubi?
Nikon D3500 albo Canon 1300D ...

A coś używanego?

To samo możesz kupić używane, widziałem dziś Nikona 3200 za tysiaka, trzeba połazić po komisach.
D90 to przesada.

[firleju]

No wiesz. Ja mam D80.

[Krzysiek626]

Firleju, I bardzo dobrze. Ja zaczynałem od Analogowego Lusterkowca, Practica VLC. Z cyfrowek Kodak Dx7590, D40, D3000.

[firleju]

Ja od Zenita B, z osobnym światłomierzem.

[Jaco]

@firleju: sprowokowałeś mnie, aby odświeżyć trochę moją pamięć...:) Pierwszy raz próbowałem swoich sił na "małpkach" KINON (to była jakaś podróbka), potem mały KODAK, ale szybko się zorientowałem, że do robienia zdjęć kolejowych nie są przydatne. Marzyło mi się wtedy coś z obiektywem 50 mm. W końcu dostałem w prezencie ZENIT'a 12XP z obiektywem 58 mm i to była na prawdę dobra sztuka. Robiłem nim fotki kilka lat, ale w końcu uszkodzeniu uległ osprzęt przewijania kolejnych klatek (naciąganie). Miałem później w rękach bodaj dwa inne Zenity, ale to bardziej tak przejściowo. W końcu zrezygnowałem z nich na dobre, choć wiele mnie nauczyły i czasami wspominam tamte lata...

[lukow_kolej]

Analogowy sprzęt był zdecydowanie trudniejszy do opanowania, miałem okazję kiedy korzystać z obiektywu Zenita z f2.0 to była stałka bodajże 50tka. W połączeniu z lustrzanką cyfrową trzeba było trochę się na kombinować, ale bokeh był świetny.

[Krzysiek626]

Jedyna różnica między Canonem serii D, a serii A, jest brak rezultatu naswietlania i podgladu na wyswietlaczu. Aparat wyposażony w światlomierz i pomiar ostrości, niezaleznie od wersji jest prosty w obsludze, przynajmniej technicznie. Użycie obiektywu od Zenita do taniej lustrzanki cyfrowej z rożnych powodow, jest eksperymentem i nie może służyć przykładem. Do zdjęć kolejowych na tekstury, bokeh jest zbędny i odbiega od tematu tego wątku.

[Marcin886]

Ja już od kilku lat działam na tym Nikonie i nie mam żadnych zarzutów.  Jest to sprzęt wysokiej jakości, stworzony do robienia profesjonalnych zdjęć.

[Krzysiek626]

Chyba nie wiesz o co chodzi w tym wątku, stąd proponujesz sprzęt na wyrost. To, że Ciebie bylo stać na ten sprzet, nie oznacza, że stać na niego wszystkich. Lustrzanka za 8 tysiaków musi być dobra, ale za 21 tysiaków jest lepsza.

[Jaco]

Lustrzanka z całym dobrodziejstwem nawet za 30k, czy 50k będzie bezużyteczna, jeśli właściciel nie ma konkretnej wiedzy, a przede wszystkim jeśli nie wypracował/nie posiada swojego "warsztatu".
Znam ludzi, którzy kupili lustrzanki za 2 - 4 tysiaki i myśleli, że cena sprzętu spowoduje, że zdjęcia same się super wykonają. Byli rozczarowani, że:
- nie umieją ogarnąć funkcji aparatu
- fotki źle wychodzą
- aparat leży w szafie (od niechcenia robią nim zdjęcia na komuniach (nieudane) raz w roku lub proszą o wykonanie tych czynności "przyjaciół").

[Krzysiek626]

Taki aparat jest bardzo dobry, aby się  nim profesjonalnie pochwalić.

[Jaco]

Z drugiej strony są to potencjalni "dobrzy" i tani sprzedawcy mało używanego sprzętu. Osobiście wykonuję około 10 000 fotek rocznie i mam sprzęt od 5 lat, czyli wychodzi lekką ręką 50k fotek w tym czasie, ale podobny (może mniej wyszukany sprzęt) leżakujący w szafie przez taki sam czas, ale już bez gwarancji może mieć przebieg np. 1000 - 2000 fotek... i bardzo dobry stan.

[lukow_kolej]

@Jaco ma rację, sprzęt sam zdjęć nie robi. Trzeba się szkolić z pokorą. Nie ma sensu zaczynać od razu z górnej półki, bo jak się nie załapie bakcyla, to trochę słaba inwestycja. Z drugiej strony inwestując większe pieniądze, zyskujesz dodatkową motywację.
Na początek pełna klatka potrzebna nie jest.

[Marcin886]

Śmieszny wątek, bo żyjemy w czasach w których każda lustrzanka jest aparatem cyfrowym. No, chyba, że ktoś jest fanem klasyki ;)
Najpierw rozważ jak robisz zdjęcia. Do samego amatorskiego pstrykania wystarczy amatorska lustrzanka. Z powodzeniem pocieszysz się nią kilka lat. A w razie rozkręcenia się łatwo wymieniasz na lepszą. Hybrydy prawie nie ustępują lustrzankom i są o wiele lżejsze. Jednak obiektywy do nich dalej sporo kosztują i szybciej matryca się brudzi.

Nie odpowiadaj bez potrzeby w wątkach, w których ostatnia odpowiedź pojawiła się ponad 2 miesiące temu.
Matek123