Nowa hybrydowa lokomotywa dla PKP IC.

[mk1991]

Informacja zaczerpnięta z portalu www.rynek-kolejowy.pl

Podpisanie umowy pomiędzy Pesą a PKP Intercity oznacza, że program budowy lekkiej lokomotywy z dwoma napędami – elektrycznym i spalinowym – właśnie wystartował. – Po udanej implementacji w PKP Intercity lokomotywa będzie dobrą ofertą dla intermodalu – mówi Robert Świechowicz, prezes bydgoskiej Pesy.
Teraz Pesa zabierze się za projektowanie pojazdu. Kwestią zasadniczą będzie wybór i zabudowanie napędu lokomotywy, który ma zapewnić uniwersalne wykorzystanie go przez PKP Intercity. Nie będzie to łatwe, bo dotąd żadna z polskich firm nie ma doświadczenia w budowie lokomotywy, która także w ruchu liniowym rozpędzi się do minimum 120 km/h na szlakach niezelektryfikowanych. Wiadomo natomiast, że łatwiej pójdzie Pesie z budową pudła, konstrukcja będzie bowiem bazować na istniejącej już platformie Gama.

– Dla nas ten projekt jest konieczny, dotąd nigdy nie udało nam się zrealizować projektu wspólnie z przewoźnikiem. Proces badawczy jest długi i budowa zupełnie nowych pojazdów wysoko wyspecjalizowanych dużo kosztuje. Dlatego bardzo cieszymy się, że wspomoże nas Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Chcemy, by produkt był dokładnie taki, jakiego przewoźnik potrzebuje – powiedział Robert Świechowicz, prezes bydgoskiej Pesy.


– Chcemy by mogła też wykonywać manewry, by mogła przejechać w przypadku braku prądu w sieci trakcyjnej i dowieźć pasażerów bezpiecznie do stacji przeznaczenia. Zakładamy, że po udanej implementacji w PKP Intercity lokomotywa będzie dobrą ofertą dla intermodalu. Razem z poznańskim instytutem Pojazdów Szynowych mamy odpowiednie kompetencje, by pojazd zbudować – dodał Świechowicz.

Zaprojektowanie i zbudowanie prototypu „Gamy Duo” zakłada roczne testy wyprodukowanego sprzętu i, po spełnieniu parametrów produktu, zakup jego przez PKP Intercity. Nie będzie potrzeba specjalnego przetargu w tym względzie. Termin „Partnerstwo innowacyjne” zakłada zwolnienie z przetargu w przypadku udziału w projekcie. Prawdopodobnie, niezależnie od dzisiejszej umowy, PKP Intercity rozpisze przetarg na 10 lokomotyw o charakterystyce podobnej do obecnie opisanej.

Link do artykułu.

http://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/pkp-intercity-z-umowa-na-elektrycznospalinowa-lokomotywe-pesy-83

Pozdrawiam.

[wołodyjowskiIC]

Ciekawe, po ilu dniach od początku eksploatacji się zepsuje.

[mk1991]

Sądząc po tym, ze robi ją "psiesa", to daję dwa tygodnie najwyżej. Z moich doświadczeń choć by jako pasażer wynika, że Bydgoszczy nie wychodzą nawet głupie modernizacje wagonów. Ile to ja usterek, głupich usterek zgłosiłem drużynom od rozpoczęcia użytkowania wagonów 170A? Nie policzę. A zestawy kołowe monoblokowe po niecałym roku już podkute? A co z tramwajami dla Wrocławia, gdzie w niektórych wszystko brzęczy jak by tramwaj miał o wiele więcej przebiegu niż w rzeczywistości. Tak więc nie wróżę tym lokomotywom jakiejś genialnej przyszłości. No chyba, że się mylę, czy jest tu ktoś kto jeździ na gamach czy na 16WE, albo na innym Bydgoskim wynalazku i mógł by się wypowiedzieć?

[erap2]

Dziś poruszałem ten temat z maszynistą z PRów który kursuje na Linkach i mówił, że gdyby nie elektronika która w tych SZT nie jest zbyt dopracowana (pojazdy 003-006) to byłyby bardzo dobrymi pojazdami. Prawdopodobnie od niedzieli ma jeździć na Linku PolREGIO i powiedział, że zwróci uwagę czy z czasem PESA dopracowuje to co zawodzi.

[kacp3r]

Nawet jeśli się zepsuje to lepiej, żeby coś takiego powstało i był to krok naprzód w samej technologii niż abyśmy trwali w epoce EU07/EN57 i pochodnych przez nastepne dekady - kwestię wykonania zwsze można dokręcić umową. Pierwsze egzemplarze np serii EN57 czy chociażby seria EW58 też miały sporo za uszami :) Chciałbym także zauważyć, że pojazdach ubóstwianego NEWAGU też zdarzają się usterki ale jakoś wszyscy puszczają to w niepamięć przy tego typu dyskusjach. Co do tramwai Wrocławskich to ocenę pojazdów zrobiłbym dopiero po tym jak Wrocław ogrenie swoje torowiska, bo aktualnie jedynym tramwajem znoszacym tamtejsze warunki jest 105'ka i jej pochodne ;) W Gdańsku Swingi i Jazzy pomimo chałupniczego serwisu w GAIT wciąż jeżdżą i mają się dobrze.

[blondasek]

kacp3r:
dlaczego nikt nie krytykuje tak Newagu, jak PESY? Bo ich produkty od początku są lepiej wykonane, a usterki i niedoróbki są sukcesywnie eliminowane. Impulsy dla KD - po pierwszych kilku miesiącach, gdzie elektronika i silniki szwankowały (plus ta elektroda spawalnicza w przetwornicy), był spokój. Po 4 latach użytkowania w KD pociągi mają się dobrze. Tego samego o produktach PESY napisać nie można. Aha - tramwaje to inna historia, inny dział.

Osobiście uważam, że to będzie niewypał, a ewentualne założone statystyki będą osiągnięte koło 2025.

[erap2]

@kacp3r: Co do Newagu - nasz lubuski SA137 przez pierwszy rok od wyprodukowania cały czas stał, bo a to awaria, a to mechanik nie potrafił tym jeździć, a to coś serwis Newagu w nim grzebał. Nadal  zresztą jeździ on najrzadziej z naszych wszystkich pojazdów, jeżeli jest tylko możliwość to stoi on, a jeżdżą SA133, 134 i 139 :P

[firleju]

jeżeli jest tylko możliwość to stoi on, a jeżdżą SA133, 134 i 139 :P

Oczywiście jeśli nie są akurat na wymianie wózka w Bydgoszczy.