Witajcie.
Dawno mnie tu nie było i dlatego z ogromnym smutkiem czytam to, co się tu dzieje. A w dodatku jest tu mowa o mnie. No cóż.
Nie pozostaje mi nic innego jak ustosunkować się do części poruszanych argumentów.
1. Upublicznienie źródeł.Nie wiem w czym to komu przeszkadza, żeby źródła były ogólnodostępne? Kod nie jest łatwy do przebrnięcia, kompilowalny w archaicznym środowisku jakim jest BCB5, zakręcony jak "ruski termos". Mało kto będzie w stanie go zrozumieć a co dopiero go zmieniać. Poza tym istnieje przepaść pomiędzy upublicznieniem kodu a stworzeniem repozytorium, które będzie pozwalało na pracę wielu developerów. Przecież to się nie odbywa na zasadzie, że przychodzi jakiś gimbus, zmienia 3 linijki kodu i będzie domagał się scalenia tego do oficjalnego releasu a @Ra będzie musiał to zrobić. Grupa developerów byłaby ograniczona do garstki osób, reszta "narodu" mogłaby tylko patrzeć. Przecież tak jest ze źródłami Androida...
2. Licencjonowanie kodu.Jeśli Twórcy Maszyny umieścili zapisy odnośnie licencjonowania GPL w kodzie to nikt, absolutnie nikt nie ma prawa usunąć tego zapisu bez pisemnej zgody wszystkich Twórców. Chociażby skały srały - nikt. To, co przeczytałem zjeżyło mi włosy na głowie. Nie będę pisał, że jest to kradzież. Ja uznaję, że jest to próba zrobienia sobie "furtki" do legalnego przejęcia źródeł tak, aby ktoś mógł na tym zarabiać.
3. Autorytaryzm.Panowie @Ra i @youBy się dogadali, podzielili tym, co który robi w kodzie. I chwała im za to. Problemem jest to, że w danej chwili było im na rękę a nie to, czego oczekiwała społeczność Forum. W zasadzie nie pytali się o zdanie, każdy stworzył swoją listę zadań i ją realizował. Dopóki było to systematyzowanie kodu, próba jakiegoś ujednolicenia, aby dodawanie nowych funkcjonalności nie wymagało przerobienia połowy plików, dopóty byłem za tym. Ale potem zaczęły pojawiać się nowe rzeczy, które nijak miały się do potrzeb twórców scenerii. Z całym szacunkiem, ale, zarówno jako twórcę scenerii, jak i użytkownika symulatora, guzik mnie obchodziło jak hamuje skład 60km ode "mnie". Dla mnie ważne było to, żeby ruszał i się zatrzymywał.
Druga sprawa to Rainsted. Fantastyczne narzędzie do tworzenia realistycznych scenerii. Jest tylko jedno "ale" - mało którą rzecz można w nim zrobić do końca. Jest cała masa rzeczy zaczętych ale nie skończonych. Nasuwa mi się porównanie, trochę na wyrost, że Rainsted jest jak pierwsza darmowa działka od dealera - rozdawana po to, aby od siebie uzależnić i ciągle wracać. @Ra Was od siebie uzależnił. Świadomie bądź nie. Robi to, na co w danej chwili ma ochotę. Jeśli ktoś od niego coś wymaga to zasłania się brakiem czasu i w tym czasie robi jemu wygodne zmiany w eu07. A jeśli zostanie przyparty do muru, tak, jak obecnie, to obraża się na cały świat
http://eu07.pl/forum/index.php/topic,26698.0.html i szantażuje. Daje dwie alternatywy znów nie z tych najbardziej potrzebnych. A w przypadku innych sugestii - foch na całego. Troszkę niepoważne...
4. Coś od siebiePo 11 latach tworzenia jednej i tej samej scenerii mam kupkę zawieszonych w próżni torów z ustawionymi semaforami i siecią trakcyjną, która nie ma odciągów. Utknąłem w martwym punkcie - z jednej strony ciężko zostawić 11 lat hobbystycznego zajęcia, z drugiej nie mam możliwości dalszego rozwoju bez straty części tego, co zrobiłem. Jeśli ktoś przeczytał tyradę @Q to wie, że jedynym rozważanym przeze mnie wyjściem jest dokończenie zaczętych spraw w Rainstedzie i ucieczka do czegoś innego. Ale nie mogę, żażyłem darmowego dropsa od @Ra i jestem uzależniony. Jedynym wyjściem okazał się odwyk od scenerii, od Maszyny. Przepłoszenie, jak to zostało nazwane.
Nie chcę, żeby ktoś to odebrał jako mój atak na @Ra i stanięcie po stronie @Q. Każdy z nich ma sporo za uszami, do każdego z nich mam duży żal za to, że obiecywali mi pomoc a jak przyszło co do czego to inne sprawy spychały mnie na szary koniec listy priorytetów.
@surgeon - nigdy się ze mną nie zgadzałeś, z reguły tylko i wyłącznie dla zasady. Narzędzie, które dostawałeś do tworzenia scenerii było zawsze testowane najpierw na mojej scenerii. Z prostego powodu - moja sceneria istniała w Rainstedzie zanim Ty wpadłeś na pomysł robienia swojej. Więc zgłaszaj sobie
liberum veto ile chcesz.
Czy zostałem przepłoszony z Forum? Nie. To była moja świadoma decyzja.
Czy zostałem przepłoszony z Maszyny? Nie. Sceneria sobie wegetuje. Można po niej spokojnie jeździć i podziwiać próżnię. Linki są na yT.
To o co mi chodziło? O to, że mój głos, jako twórcy scenerii realistycznej nie był słyszany albo był ignorowany. Potrzebowałem wielu rzeczy, które powinny być wprowadzane w kodzie symulatora ale niknęło to bez echa. Nie będę pisał o szczegółach - ci, którzy mnie znają to wiedzą, reszta nie musi wiedzieć dla własnego spokoju.
Czy chciałbym tu wrócić? Tak.
Czy tu wrócę? Nie sądzę bo uważam, że nic się tu nie zmieni. Developerzy scenerii, osoby, które tworzą świat, po którym jeździcie i które wiedzą co jest potrzebne, żeby symulacja wyglądała realistycznie, nie mają realnego wpływu na to, co dzieje się z projektem. Ja takiej MaSzynie powiedziałem NIE. I swoje zdanie podtrzymuję.
Pozdrawiam
Damian