Chciałem tak śmiertelnie poważnie zapytać, bo wiecie, jest rok 2018...
Czy w mając tak pomiędzy 42 a 45 lat można zostać jeszcze w Polsce maszynistą?
Czytałem gdzieś tutaj, że ktoś w wieku około 40 lat został maszynistą. No ja mam teraz 41. Prowadzę własny biznes, ale powiedzmy bliżej temu do samozatrudnienia niż biznesu. Daję sobie jeszcze pół roku na rozkręcenie tego. Jak nie wyjdzie, obiecałem rodzinie, że idę na etat. Ale nie wiedzą jeszcze jaki etat. Chcę robić coś, co od lat chciałem robić. Coś nie dla pieniędzy, a coś takiego, że będę z radością do roboty chodził. I tu sprawa jest jasna. Wiem, że cholernie ciężko zdobyć ten zawód i bułka z masłem to nie jest. Prywatne kursy za kupę hajsu, egzaminy, potem pewnie praktyka w jakimś SKM gdzie będę musiał jeszcze dopłacać do swojej pracy. Tylko prosta sprawa - czy wiek mnie już nie skreśla? A jeśli jeszcze nie, to ile mam jeszcze czasu na taką decyzję? Za rok będzie za późno? A za dwa?
Nic, plan B to TIR-y ;) Namiastka towarowych... :)