Jeśli ktoś chce iść na maszynistę tylko dla pieniędzy, to najlepiej sobie odpuścić na samym początku. Ja przez okres szkolenia w Cargo dostawałem przez ponad 2,5 roku od 1300 do 2200 zł. Niektórzy brali kredyty, żeby wyżyć za tą "zapomogę", a rezygnowali ze wcześniejszej pracy gdzie zarabiali na poziomie średniej krajowej. Dlatego trzeba bardzo chcieć to robić, bo niejednemu po spojrzeniu na pierwszy "kwit" zrzedła mina i już chciał się zwalniać. Należy również pamiętać, że praca w tej samej spółce co ktoś inny nie oznacza, że zarabia się tyle samo ;) W każdym zakładzie jest inaczej. Ja na start jako maszynista ept i spt dostałem ok. 3300 na rękę przy normie godzin. Przy zrobieniu dwóch dodatkowych służb można już zahaczyć o "czwórkę". Wiadomo, że prywaciarz zarobi więcej, nawet przy normie godzin, ale to już sobie trzeba skalkulować, gdzie się chce iść. Wielu prywaciarzy nie prowadzi systemu szkoleń i przyjmują tylko ludzi z papierami, więc większa szansa zrobienia uprawnień jest u byłych i obecnych spółek "grupy".