Widzisz wszystko na tablicy? Rozróżniasz kolory? To w czym problem?
Jest zasadnicza różnica między widzeniem, a wartościami podawanymi w przepisach.
Jestem zawodowym "drajwerem". Teraz jeżdżę autobusami. Badania są dokładnie takie same jak na kolei, a jak bardzo są rozbudowane decyduje pracodawca. Jeden chce badań, a drugi chce tylko świstek...
Ale do sedna: Ja mam w oczach +2,5, ale dobrze widzę literki na tablicach. Faktem jest, że nigdy nie kazano mi czytać tych najmniejszych, nawet na rygorystycznych badaniach, ale tablicę przechodzę gładko. O barwach to już nie wspominam...
Jeden z lekarzy starej daty, obsługujący również maszynistów zakomunikował mi, że podpisał by mi "wzrok".
No ale wymóg jest + -0,8 (o ile dobrze pamiętam). Tu następuje zderzenie: Widzę literki, widzę kolory, test przechodzę, ale maszyna wywala mi +2,5.