« Odpowiedź #35 dnia: 28 Września 2012, 18:10:43 »
W kwestii rumunów moje zdanie jest takie, że te lokomotywy byłyby w świetnym stanie gdyby nie fakt, że polskie zaplecze warsztatowe je wykończyło. Nie mówię, że celowo. Lokomotywy te posiadają dość specyficzne rozwiązania techniczne, do których polski warsztat nie był przyzwyczajony. I jak to u nas robiło się i kombinowało tak, żeby to jeździło. Niestety rumun to wbrew pozorom dość złożona maszyna wymagająca od zaplecza technicznego raz, że wiedzy a dwa oryginalnych podzespołów a nie np szczotek węglowych docieranych na betonie -ew na płótnie ściernym ;) To w jakim stanie technicznym były utrzymywane przełożyło się na utrzymanie ogólne pojazdu. No bo po co trupowi potrzebna ładna kabina? ;)
Swoją drogą, ciekawe jakie to uczucie hamować lewą dłonią.
Kwestia przyzwyczajenia. Jeździłem na tamarze z Oerlikonem po lewej stronie i jeszcze ustawionym tak, że hamowałeś odpychając od siebie rękojeść ;) Ale już mistrzostwem był odwrócony matrosow :D (zawór umowny 394). Pierwsze co zanim dojechałem do składu to dwa razy stanąłem lokomotywą w rozjazdach -próbowałem go wyczuć. Na pociągu na szczęście problemów już nie było ;-)

Zapisane
Autoryzacja: M62, M62Ko, M62M, BR231, BR232, BR233 060DA, TEM2, S200, t448p, SM42, SM30, SM03, SA105, SA108, SA132, SA134
EU07 (4E, 303E), ET21 (3E/1, 3E/1M), ET22, 111Ed, E4MSU, ES64F4, E186, E189, E140, E181, E182, E183, ET40, EN57, EN57AKW, EN76