@oscyp, jeżdżą Tamary, czasem można je zobaczyć. Są to pociągi wywożące różne żelastwo z Elektrowni. Również można zobaczyć transporty materiałów budowlanych na teren reaktora nr 4. Osobiście byłem na stacji Yanov koło Prypeci, powiem tak..tabor stoi faktycznie zardzewiały, natomiast nie można powiedzieć, że jest rozkradziony-zdewastowany. Sama stacja również jak na upływ czasu jest w bardzo dobrym stanie. Na terenie samej elektrowni pracują ciągle duże grupy ludzi, wiec i na stacji Yanov jest czasem ruch. Co do wycieczek to można znaleźć biura podróży, które organizują takie coś. Ja byłem na wycieczce Kijów-Prypeć-Czarnobyl-Sławutycz-Kijów, z obiadem na byłej stołówce pracowniczej elektrowni. Osobiście bardzo polecam. Tereny wokół robią niesamowite wrażenie. Klimatu nie oddaje żaden tam film. Jedyny wymóg na taką wycieczkę (oprócz kasy oczywiście) to zorganizowanie minimum 10-co osobowej grupy, z tego co pamiętam. Co do promieniowania, jak już pisałem wyżej-jest niewiele wększe niż w dużych miastach. Zresztą promieniowanie tylko miejscami przekracza dozwolone normy. Jeśli weźmiecie miejscowego przewodnika, na pewno poprowadzi was bezpiecznymi drogami. Reasumując, nadal żyją tam ludzie którzy nie opuścili swoich domostw podczas wybuchu reaktora, mają się dobrze i dożywają sędziwego wieku. Spokojnie można jechać w tamte rejony. Co do "Oka Moskwy", komu się uda tam podejść to jego szczęście-teren "Oka" jest nadal pilnowany przez wojsko (mimo, że oficjalnie to złom).