Żeby widzieć sygnały na semaforach, trzeba albo być w kabinie, albo wychylać się przez okno. Ewentualnie siedzieć w środkowym przedziale EN57. W innych przypadkach semafory są słabo widoczne - są wysoko i pod niewielkim kątem.
Ja jadąc EN57 staram się siadać najbliżej przedziału służbowego i obserwować szlak oraz semafory przez otwarte drzwi kabiny (czasem osoby w przedziale służbowym zasłaniają, albo mechanik je zamyka, częściej zamykają się same). Z wagonów jest to praktycznie niemożliwe. Obserwowałem różne rzeczy, jak jazdę na Sz, omijanie lewym torem dodatkowym lokomotywy stojącej na stacji, zatrzymanie przy innym peronie z powodu przejazdu pośpiesznego, czy jazdę za towarowym po SBL. Jeżeli by coś się działo nietypowego, to bym zapytał kierownika, ale taką sytuacją nie jest jazda na Sz.