« Odpowiedź #20 dnia: 16 Sierpnia 2011, 17:08:59 »
Moim zdaniem najbardziej udana modernizacja ciężkiej lokomotywy spalinowej to M62M. Nie uważam tak dlatego, że najczęściej na niej jeżdżę ale jak miałem okazję pojeździć na 311D to wkurzał mnie komputer pokładowy i zupełny brak dostępu do maszynowni celem kontroli poprawności działania maszyny. Zmodernizowane gagariny podobnie mają za dużo (jak dla mnie) elektroniki. M62M tak jak stary poczciwy gagarin nie ma zabezpieczeń nadmiarowych na silniki trakcyjne co nie raz uratowało od wzywania pomocy. Wolę lokomotywy gdzie to maszynista rządzi a nie maszyna. Oczywiście skomputeryzowanej lokomotywie nie zrobi się krzywdy. Dlatego posadzą pierwszego lepszego, pokażą co naciskać a co przesuwać i pojedzie (najwyżej się nie uruchomi ;)). Natomiast na starych maszynach trzeba było znać się na taborze i pilnować temperatur, prądów itp. Nie raz trzeba też biec z kluczem do przedziału maszynowego bo coś się dzieje i mamy fontannę olejową :> -wtedy człowiek najwięcej się uczy. To maszynista ma rządzić na lokomotywie a nie komputer, gdy jest odwrotnie, mamy ciężki pociąg i niesprzyjające warunki atmosferyczne to zaczynają się problemy…
Co do hałasu na gagarinie to stary M62 najbardziej hałasuje na wolnych obrotach, w miarę zwiększania prędkości obrotowej silnika, nie czuć już tego charakterystycznego kołysania i lokomotywa niejako się stabilizuje. Dodatkowo przedsionki między przedziałem maszynowym a kabiną całkiem nieźle tłumią huk z maszynowni, zwłaszcza od 7 pozycji wzwyż. Jak jedzie się >50km/h to przy pozamykanych oknach ma się czasem wrażenie, że silnik zgasł… Wtedy rzut oka na manometr oleju i wiemy czy dwusuw kręci wałem ;)
Zapisane
Autoryzacja: M62, M62Ko, M62M, BR231, BR232, BR233 060DA, TEM2, S200, t448p, SM42, SM30, SM03, SA105, SA108, SA132, SA134
EU07 (4E, 303E), ET21 (3E/1, 3E/1M), ET22, 111Ed, E4MSU, ES64F4, E186, E189, E140, E181, E182, E183, ET40, EN57, EN57AKW, EN76