Dziwię się, że o "komunie" wypowiadają się osoby, które w ogóle jej nie mogą pamiętać. Ja tylko przypomnę, że to w tym okresie powstała większość do dziś jeżdżących i uwielbianych przez Was lokomotyw, wprowadzono czuwaki, itp. Idealnie nie było, ale jednak coś się działo. Utrzymywano masę połączeń, które to w latach 90 masowo likwidowano. Ta komunistyczna mentalność przejawia się jedynie w wiecznym narzekaniu na wszystko: nie ma Pendolino - źle, jest Pendolino - źle... Pożyjemy, zobaczymy, rynek zweryfikuje, czy to był dobry zakup.
@adsim,
kończąc na dobre offtop o komunie, dzięki niej mam dzisiaj ''samochód'' (Fiat 126p który jest moim oczkiem w głowie ;) ). Druga rzecz, że bardzo się interesuję tamtym okresem, dużo czytam i się dowiaduję, właśnie od osób które w tamtych czasach żyły (więc coś tam się orientuję w tym temacie, ale wiadomo że nie są to przeżycia osobiste).
Trzecia rzecz, powstawały lokomotywy, z których do dnia dzisiejszego jeżdżą tylko te elektryczne (EN57, Ex07/08/41 oraz ET21/22), bo spalinówki nie spełniają już dawno norm, które obowiązywały za czasów PRLu (prosty przykład SU45 i SU46 o ST43 i ST44 nie wspominając, ale nie są to stricte produkty polskie).
Czwarta rzecz, czuwaki były, ale pasywne. Aktywne wynaleziono gdzieś na przełomie 80/90, podobnie jak wprowadzono Radio-Stop, w roku bodaj `81. I ostatnia rzecz, ja nie narzekam na Pendolino (jakie by nie było), nie narzekam na infrastrukturę (dobra, linia Katowicka to już przesada), jednak nie rozumiem, dlaczego nie daje się szansy przedsiębiorstwom państwowym? PESA daje sobie nieźle radę w produkcji pojazdów, a z ciut nieoficjalnych źródeł (plotka taka że hej!), PESA ma wziąć udział w dostarczeniu kolejnych EZT dla IC, a`la właśnie Pendolino.