Przedstawię swoją sytuację w skrócie. Ukończyłem szkołę kolejową o profilu Technik Transportu Kolejowego. Gdy chciałem odbyć kurs na pomocnika maszynisty w ośrodku szkolenia w Policach, przemiła Pani poinformowała mnie, że niestety nie mogę odbyć tego kursu, ponieważ nie mam odpowiedniego przygotowania zawodowego (choć ukończyłem szkołę kolejową). Niestety powiedziała, że to twardy przepis, którego nie można obejść. No nic, postanowiłem podzwonić po warsztatach i tu znów błędne koło. Nie przyjmą mnie, bo nie mam doświadczenia w zawodzie, więc ja pytam: skąd oni chcą brać pracowników na kolei, jak na każdym kroku pytają o doświadczenie i uprawnienia? Teoretycznie, po skończeniu takiej szkoły, moje szanse na znalezienie pracy powinny być wynosić praktycznie w 90%, a tu się okazuje, że sięgają zeru. Aha, zapomniałem dodać, że na kurs Rewidenta ani lub Manewrowego też iść nie mogę z w/w przyczyn ;)
Quark-t
PS. Myślisz, że tylko na kolei tak jest?