Wtedy tamten drugi skład też musiałby manewrować. Bardzo prawdopodobna jest wersja Jageera, że nastawniczowie używali lewych kluczy, szczególnie na takim węźle.
Bardzo prawdopodobna jest wersja, że skład Cargo wyjeżdżał z Białegostoku na tor szlakowy w kierunku Warszawy, a skład Orlenu przerżnął Sr1 i wjechał w węglarkę wyładowaną złomem. Dobrze, że nie wjechał w cysternę z gazem, która znajdowała się w składzie Cargo.
Aha - i jeśli komuś zależy to składy od Warszawy będą wjeżdżały do Białegostoku przez grupę towarową, a pociągi w kierunku Ełku pojadą przez grupę towarową i łącznicą nad po. Białystok Wiadukt (która to zresztą niedawno została zamknięta, a teraz, z powodu wypadku i konieczności ominięcia pechowego miejsca, ponownie otwarta)