Kolego gdyby przy 25km/h wagony w siebie uderzyły to były by do kasacji.Przy 10km/h brzydko mówiąc kible wylatują z wc i jest groźba uszkodzenia zderzaków, a co dopiero przy 25..... i tym bardziej piszesz że tamten skład był zahamowany.. Nie kolego nie zgodzę się z tobą 25 na<>pewno nie mia, myślę że około niecałe 10km/h, przy 25 uwierz mi że te wagony dalej by nie pojechały już: zderzaki rozwalone pewnie><, rama z lekka na<>pewno uszkodzona, kible wywalone, pasażerowie z siedzeń by mogli pospadać. Wątpię żeby manewrowy cofał ze składem....to był na<>pewno ustawiacz kolego, poczytaj co wolno tylko manewrowemu robić. Pewnie jechali na radio jak zawsze a nie na sygnały i radio klynkło i było za późno...nie dobrze..mógł hamulec zerwać a nie wisieć w drzwiach><, myślę że to głupie tłumaczenie że było ślisko, ustawiacz dał ciała i tyle><. powiedział np. 3 wagony luka, 2 wagony, potem mu radio siadło><, ust. pewnie potem krzyczał ze 1 wagon luki że mech ma zwolnic ,a tu zero reakcji i powinien już dawno zerwać hamulec a nie wrzeszczeć do zdechłego radia... no no mamy ciężką prace niestety ale fajna i odpowiedzialną =D.
Masz odwrotną manierę stawiania niepotrzebnych spacji. Czytaj co napisałeś przed wysłaniem. Krzysiek626