Masz rację. Bezpieczeństwo ponad wszystko. Dajmy na to, pociąg relacji Szczecin Główny - Przemyśl. Po drodze trzy, cztery telefony na policję, że maszynista pijany, jedna kontrola około 10 minut, jest 30/40 minut opóźnienia?
Żeby się na tej trasie tylko godzinę spóźniały to byłoby super:)
Akcja jest jak najbardziej okej. I kontrola nie trwa nawet 5 minut. Więcej czasu od kontroli zajmuje papierkologia. Jedyne co jest złe to domysły pasażerów "O Qr2nów! Pyjany z nami jechał! Kryśka idziemy, nie bendziem jechaly z pyjanym moturniczem."
Wolę przyjechać później do domu, niż żeby mnie przywieziono rodzinie w czarnym worku i z "mojego" powodu ogłaszali żałobę narodową.