91
Bieżące kolejowe / Odp: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
« dnia: 13 Lipca 2009, 15:49:52 »
Źle mnie @Patrykos zrozumiałeś, ale w końcu dowolna interpretacja. Ja nie toleruje złodziejstwa, ale trzeba też rozgraniczyć to że niektórzy uciekają się właśnie do takich metod,czyli otwieranie i wysypywanie węgla z wagonów,powodując tym samym zagrożenie niebezpieczeństwa a niektórzy tylko ten węgiel zbierają z torowiska, nie otwierając żadnych wagonów. I to i to jest kradzież tylko że drugi przypadek jest według mnie jeszcze do zaakceptowania, bo nikomu się szkody nie robi. Ale państwo mówi nie bo to jest na szkodę skarbu państwa żeby zbierać węgiel z torów, to jest złodziejstwo. To jest dopiero śmieszne a tym bardziej śmieszy to że taki węgiel nie jest sprzątany tylko sobie leży, ale oczywiście nie bo po jakiego biedni mają ogrzewać sobie dom czy mieszkanie. @Patrykos, mieszkasz na śląsku (podobnie jak ja) i zobacz ile tu biednych rodzin mieszka. Za komuny na Śląsku to się żyło chyba najlepiej w Polsce. A teraz? chyba najgorzej. Najniższe pensje itd, Ale w mediach przecież Śląsk staje się potęgą biznesową. Tak, pewnie za niedługo będzie tu ala Las Vegas a na peryferiach będą kradli węgiel. Rząd, państwo nic nie robi aby zapobiegać temu zjawisku.