Może dlatego, że marszałek woli finansować swoją spółkę, a nie "wrogie" PR-y?
Dokładnie trafiłeś w sedno.
Dlaczego od samego początku nie zrobiono tego po ludzku i jeśli chcieli już mieć te Koleje Śląskie to nie przejęli całości połączen na Śląsku.
KŚ przejęły od PR najbardziej rentowną linię (Częstochowa-Gliwice) zostawiając PR-om linie o wiele mniej dochodowe. Więc się nie dziwie, że w takim wypadku PR-y na Śląsku przestaną istnieć. A na tych ich potyczkach ucierpią jak dla mnie osoby najważniejsze w tej całej układance, czyli maszyniści, drużyny konduktorskie itd. Bo Ci na samej górze zawsze znajdą sobie gdzieś ciepłe posadki. Nie tu (w PR) to gdzie indziej (KŚ, IC).
Jak dla mnie to jakaś paranoja. Ciekawe kto po nowym roku przejmie kursy międzywojewódzkie, piszę tu o połączeniach Częstochowa-Radomsko, Koluszki, Piotrków Tryb. Bo obecnie cześć tych połączeń obsługuje Łódź, a część Śląsk.