Dzisiejszego wieczora przeszła trąba powietrzna przez Dobieszyn niedaleko Warki. Szlak kolejowy jest nieprzejezdny. Dlatego pociągi z Warszawy w strone Radomia kursują od Ustanówka przez G. Kalwarię, Dęblin. Między Piasecznem a Warką uruchomiono pociąg wahadłowy, a od Warki do Radomia KKA. Pociągi doznają opóźnień rzędu 90-120 minut. Wiele też odwoływano (np. 19:00 i 20:00 z Centralnej, a 19:40 nie jechał jako przyspieszony).
Sam czekałem na Wschodniej na pociąg od 18:00. Słyszałem jedynie komunikaty o opóźnieniu pociągów z tamtego kierunku i zastanawiałem się, co się dzieje. Potem podawano komunikaty o opóźnieniu mojego pociągu do Radomia (wspólny obieg z pociągiem z tamtego kierunku), aż w końcu go odwołali.Oczywiście poziom informacji na wschodnim w związku z remontem jest minimalny. Pojechał dopiero o 19:28 przyspieszony. Pociąg na Zachodnim stał prawie 15 minut, gdzie dyspozytor zadecydował o zatrzymywaniu się na każdym przystanku. Kolejne 10 minut pociąg stał na Rakowcu gdzie pasażerowie męczyli konduktora różnymi pytaniami (skoro on i tak niewiele wiedział). Niektórzy całą drogę męczyli kierownika z pretensjami jakby to była jego wina, albo wina KM czy PKP że była trąba powietrzna. Omawiany pociąg z pewnością dojedzie do stacji docelowej za około 1,5 godziny.
Jeszcze link do informacji KOWu:
http://www.kow.com.pl/serwis-informacyjny/mazowieckie-przerwa-w-ruchu-pociagow-3/Niestety brak informacji nt. pociągów PKP IC.
Poprawiona literówka w temacie.
ABu