Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - MareckaKolejka

Strony: [1]
1
Bieżące kolejowe / Odp: Pytania o zawód maszynisty
« dnia: 25 Czerwca 2024, 22:58:28 »
Badania kolejowe nadal tkwią w epoce, której już nie ma. Głupot tam jest tyle, że szok. Najlepiej je robić z daleka od dużych ośrodków typu Nowogrodzka w w-wie czy centralka w Łodzi. W Białymstoku są spoko orzeczniczy w przeciwieństwie do W-wy. Badania robisz co roku a na wstępne patrzą tak jakby chcieli człowieka uwalić. Okulary jak masz to nie przejdziesz ale jakbyś je miał nie na wstępnych ale za rok to już ok (znam taki przypadek). Generalnie kursy wszelakie na stanowiska kolejowe dobrze jest robić idąc od pracodawcy bo wtedy to inaczej jest załatwiane. Wiem, że sporo firm już się zajmuje tym w Polsce i można wybierać. PAmiętać trzeba jednak, że szkolenie jest długie materiał do przyswojenia duży więc pośiwęcenie jest też duże. Kolega wystartował do IC, dostał się an licencje i zaraz po trafił w pandemie na warsztat, oczywiście były poważne problemy, nie było komu edukować , później nie miał z kim jeździć i tak się bujał za groszę prawie 3 lata. Teraz jest lepiej i mówi że powoli nie żałuje ale nie jest sielsko.

2
Bieżące kolejowe / Odp: Pytania o zawód maszynisty
« dnia: 21 Stycznia 2019, 21:23:19 »
Witajcie, ja też się zastanawiałem czy by nie zmienić ścieżki zawodowej i poznać wschody słońca na szlaku :) Zacząłem sporo czytać, strony, fora, wiadomości itp i doszedłem do wniosku, że tam są jakieś dwa światy. Z jednej strony ""optymiści" mówiący jest ciężko i odpowiedzialnie ale jest fajna kasa i  nawet fajna robota a znów z drugiego brzegu "pesymiści" : loki to stare trupy w dodatku wszystkie zepsute, służby po 12 godzin i ciągły brak zmienników powodują, że mniej jak 14-16 godzin to nie ma a do tego co chwila coś Ci uwalają i finalne pensje są gorsze jak w Biedronce.
Ponieważ nie wierzę tak łatwo we wszystko postanowiłem sprawdzić gadając z normalnymi pracownikami. I tak miałem okazję wymienić poglądy z maszynistami z PKP IC oraz KM i powiem szczerze, że nadal widzę totalne dwa światy. Rzeczywiście potwierdza się prawda, że są miejsca i ludzie, którzy pomimo upływu lat nadal myślą, że pracują w PKP i im się "NALEŻY" a wszystko wokoło jest beznadziejne i aby do emerytury. To oni odporni na zmiany powodują, że część rzeczy się wogóle nie zmienia ( i nie tyczy to tylko szeregowych pracowników) i są tacy, którzy przyszli do pracy i ją pokochali a jej wady traktują jako cechy charakterystyczne i nie walczą z nimi poprostu. Z wypowiedzi niektórych niepokojące jest to, że odchodzi już wielu wybitnie dobrych fachowców, którzy nei zdążą przeszkolić nowych adeptów i przekazać ogromu wiedzy, która jest jednak potrzebna żeby ta kolei zawsze działała jak należy. A co do zarobków to wszyscy mają to samo zdanie, że na początku jest źle ale z czasem to się poprawia i pomimo, że czują się zbyt mało opłacani do poziomu odpowiedzialności to jednak nie są zarobki głodowe i można normalnie funkcjonować. Ciekawostką był fakt, że wszyscy narzekali mniej lub bardziej na ogólną presję ze strony UTK i włodarzy spółek na maszynistów i bardzo rygorystczne traktowanie nawet najmniej ważnych przewinień.

Strony: [1]