No a to:
Art. 51.
1. (utracił moc).
2. (utracił moc).
©Kancelaria Sejmu s. 19/19
2007-12-06
3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego
Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy
obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem
jego najmu lub użyczenia.
A ponadto, sądzę, że emocje miną i prędzej czy później się pogodzicie.
W ogóle odnośnie prawa autorskiego, to powinno i chyba jest jakoś to wypośrodkowane, aby chronić wytwórców jak i biorców. Celem najważniejszym tworzenia prawa jak mi się wydaje, powinno być unormalizowanie w granicach rozsądku współżycia społecznego, tak aby z jednej strony chronić autorów, a z drugiej, aby nie nastąpił paraliż życia społecznego. Jeśli prawo bedzie przeginało w którąś ze stron, to zawsze będzie niedobrze. Ciężko znaleźć złoty środek. Jeżeli przyjąć np., że nie mogę wstawić anonimowego zdjęcia do galerii, to właśnie moim zdaniem są przyczynki, ku temu, aby sprawić, iż właśnie nastąpi taki paraliż: wielka cześć fotek, rysunków, avatarów, dopisków, dowcipów, filmików na necie jest anonimowa (nawet jeśli chciałbym zapytać się autora o zgodę, to nie wiem, kim on jest), musiałaby z netu zniknąć. Przykładem może trochę nieadekwatnym a może adekwatnym, niech będzie program Szkło Kontakowe w TVN 24. Czasami zdarza się im, aby puścili jakiś filmik gdzieś znaleziony w necie i mówią, że autor nieznany. Wątpię, aby poważna TV pozwalała sobie na notoryczne łamanie prawa. Duża część dowcipów ze strony z dowcipami powinna zostać usunięta, bo autor nieznany, itd, itd..
Ponadto następny czynnik: prawo nie powinno być martwe, czyli mozliwe do wyegzekwowania. Im bardziej prawo będzie zmierzało do ochrony praw autorskich, to jak mi się wydaje, tym bardziej będzie prawem martwym.
Mam nadzieję, że dobrze nakreśliłem co byłoby, gdyby prawo poszło zbyt daleko w ochronie prawa autorskiego.
Były przecież naciski, aby wzory, algorytmy też chronić, na ale na całe szczęście jak na razie to upadło.
W tym konkretnym przypadku, nawet jeśli pominąć powyższy przepis, bo być może na ten przepis jest antyprzepis :), to jak admin nie usunie z galerii tych zdjęć, przymusem raczej tylko wydaje się być sprawa sądowa, ciągnąca się z reguły długo. Nie wiem jaki byłby wyrok, ale nawet zakładając, iż sąd nakaże usnąć zdjęcia, to się wtedy usunie. A kara, hmmm, sędzią nie jestem, ale raczej nie będzie surowa, bo ani nie usunięcie tych zdjęć nie godzi w jego dobre imię (sam mi je przecież wstawił, a wręcz przeciwnie, rosławia go), ani nie traci finasowo (jeśli nawet, to jak to wyliczyć i jak już, raczej małe kwoty), ani admin tej galerii nie wystawia ich w celach zarobkowych i na końcu okaże się, że jest mała szkodliwość społeczna i o ile coś sąd dowali, to chyba tak raczej proforma.
W ogóle to wątpię, aby nastolatkowi chciało się i miało możliwość po sądach włóczyć. Pewno ma jakiś prawnych opiekunów, to Ci musieliby jakoś się o tym dowiedzieć. Gdybym był rodzicem i dowiedział się, że moje nastoletnie dziecko chce po sądach tracić czas i pieniądze, za nie usunięcie zdjęcia kolejowego z jakieś galerii na necie, to szybko wybiłbym mu to z głowy. Uczyć się, to twój podstawowy obowiązek i na tym się koncentruj.
Nie wiem jak Wy, ale ja z Patrykosem raczej współpracować bałbym się. Może się w każdej chwili obrazić i robić zadymę.
W sumie dwie strony sporu robią sobie na złość, ale chłopy, się załatwia te sprawy inaczej..., a galerię zdjęć zostawiłbym w spokoju. Niech sobie ta galeria żyje, skoro była i było z nią ok, a i wojenny topór zostanie kiedyś zakopany.
To pisałem ja czyli laik, żeby nie było, że pozjadałem rozumy. Taki jest poprostu mój punkt widzenia.
PS Do Avatara swojego wrzuciłem dostępną na forum Shakirę. Nie pytałem się jej o zgodę i autora zdjęcia. Ponadto forum mi to umożliwia. Wykorzystałem jej twarz do swojego avatara bez jej zgody. Ciekawe, kto bardziej złamał prawo, ja, bo go użyłem, czy Admini, bo mi to "fabrycznie" umożliwiają. Może zrobie sobie Reksia i poproszę Was o donos na mnie do wytwórni filmów, co? :), albo pójdę dalej, co tam wytwórnia filmów, znajdę gdzieś w necie zdjęcie satelitarne Europy i to dam jako avatar. Niech mnie jakaś agencja kosmiczna pozywa do sądu, a niech stracę, w końcu raz się żyje.