Skrytożercom mówimy stanowcze nie. Krytyka tak, ale krytykanctwo nie:).
Na poważnie to, błądzić jest ludzką rzeczą, ale najważniesza jest szczerość. Trzeba było nie ściemniać i pisać o jakieś Nebuli, tylko coś w tym stylu:
Przepraszam, ale porwałem się na trasę, zacząłem ją robić i napotkałem duże problemy z którymi sobie nie radzę. Muszę się jeszcze dużo nauczyć i będzie to dla mnie nauczka. Tworzenie trasy to cięzkie zajęcie.
Lub napisać rzeczywisty powód przerawnia prac, gdyż ten wyżej napisany przeze mnie to tylko domysł, który wydaje mi się najbardziej prawdopodobny.
Przepraszam, że zawiodłem.
Ja o to nie przyczepiłbym się. Pomyślałbym sobie ok., trudno, podszkoli się to zacznie dłubać, może coś wydłubie.
Co do mojej krytyki kogokolwiek, to ja:
1.Chciałem czasami w wątkach nadać tonu bardziej logicznego moim zdaniem.
2.Ja czasami też błądzę i jeżeli ktoś ma mnie za co krytykować, to niech to robi.
3.Potrafiłem się przyznać, że tu i ówdzie popełniłem błąd, lub przyznać komuś rację w jakieś części lub w całości.
4.Łapie się na tym, że czasami lubię iść w zaparte, ale to domena Polaków chyba :) (wliczając naszych kochanych forumowiczów również).
Pozdrawiam
Mariusz
PS. Czytając Twoją stopkę stwierdzam, że żadnych wniosków nie wyciągnąłeś, ale życzę Tobie wytrwałości i zrobienia tej trasy.