Pewnie mnie to nie usprawiedliwi, ale jestem totalna noga w takich sprawach. Nie mam też zbyt wiele czasu, by zgłębiać tego typu wiedzę, dlatego pytanie swoje kieruję do ludzi, którzy radzą sobie z tym łatwo. Chciałbym spełnić swoje marzenie z dzieciństwa i wrócić do manewrów na tej bocznicy tym razem jako mechanik wirtualnej lokomotywy. Świat mi się nie zawali jeśli nikt taki się nie znajdzie, ale jestem w stanie zaoferować coś, cokolwiek, co będzie w stanie zadowolić Dobrą Duszę. Nie widzę niczego bezczelnego w mojej prośbie. Kiedyś jeden z Użytkowników Forum zrobił część tego, o co mi chodzi, ale było to już bardzo dawno, a pliki - NIESTETY - zaginęły wraz z perypetiami mojego ówczesnego komputera.
Pozdrawiam
Rafał Borowski