Zauważyłem taki problem z haslerami: nieprawidłowo ustawione zero - hasler nie pokazuje zera, przez co na początku skali w ogóle brak sensownego odczytu. To się da poprawić w ustawieniach pliku mmd. Poprawiłem, jest lepiej. To mniejszy problem. Większy - we wszystkich lokomotywach w jakich sprawdzałem (ST44, SU45, SU46) - hasler na początku pokazuje za dużo (do 70km/h), potem zaczyna pokazywać za mało. Nie da się tego skorygować ustawieniem mmd, a jeśli się da, to nie wiem jak. Jak bym nie ustawiał w mmd, za każdym razem jakieś dziwne przegięcie jest przy 70km/h i hasler zaczyna pokazywać za mało. Przy dojściu do pewnej prędkości (dajmy na to 120) w ogóle nie pokazuje wzrastającej prędkości. Podobno tak ma być, ale dlaczego?
Jakie (dopuszczalne) błędy wskazań mają rzeczywiste haslery?
Jak ktoś chce sprawdzić o czym piszę: proszę spróbować odpalić SU46 na TD z podglądem prędkości na F2. Raz - widać, że nie ma zera. Dwa, hasler pokazuje sporo za dużo do 70km/h, mniej więcej 5km/h więcej niż jedziemy. Potem zaczyna się mniej więcej zgadzać, potem pokazuje za mało. Więcej niż 120 nie pokaże. SU46 rozbujałem na TD do 161km/h - to możliwe, czy raczej bug?
Poprawiłem sobie w SU46 mmd tak:
tachometer: speedknob rot 0.00420 -0.35 0.01
Przynajmniej do 70 pokazuje w miarę poprawnie (i jest zero). Potem trzeba uważać bo robi się od 2 do 5km/h w minusie (czyli przekroczymy Vd jadąc wg haslera na kreskę).
To jak, jest sens poprawianie haslerów, czy może błędy wskazań mieszczą się w tolerancji, czy może exe raczej wymaga poprawki żeby ruch wskazówki był bardziej liniowy / zgodny z podziałką?
Sprawdzałem dla stonki, tam jest dobrze, nie ma przegięcia w żadnym punkcie, wskazania mają w całym zakresie odchyłkę +/- 1km/h.