Konkretnie chodzi o to, że w manometrze cylindra hamulcowego w EZT popełnianie trwa za wolno, w realu wystarczą dwa krótkie impulsy hamulcem elektropneumatycznym i kibel hamuje mocno ( czasem trzeba pod koniec trochę wyluzować żeby nie stanąć w peronach zbyt wcześnie ) a w MaSzynie trzeba go dłużej przytrzymać na hamulcu by był podobny efekt.