Gdzieś (nie mogę znaleźć) czytałem, że czas odluźniania uderzeniowego jest określony przez ilość luzowanych osi. Zrobiłem test (piszę o symulatorze, bo w loku nie siedziałem). SM42 + 20x Eaos zahamowałem stopniem pełnym (num5). Wyczekałem, aż się dobrze wskazówka na 0,34 MPa ustali. Włączyłem luzowanie uderzeniowe i wskazówka poszła na 0,7MPa. 15 sekund później wskazówka odbija. Przełączam kran w pozycję odcięcia (ctrl+num5). Zrobiłem to po to, żeby poczekać na wyrównanie się ciśnienia na PG (manometr pokazuje ile jest w loku i nie wiadomo co jest na wagonach). Wskazówka spada do 0,42MPa, czyli część hamulców dalej trzyma.
Luzowanie hamulców jest dość powolnym procesem (15sekund, to sporo), a dodatkowo skład hamuje nadal nawet po odbiciu wskazówki. Mam wrażenie, że maszyniście w prawdziwym loku pomaga błędnik (raczej nie do zasymulowania), bo jadąc w wagonie nie muszę słyszeć hamulców, a prędkościomierza nie mam i wiem, czy skład zwalnia, czy przyspiesza. Niemniej obsługa, wydawałoby się, prostej dźwigienki, wymaga IMHO wieloletniej praktyki.