Symulator EU07 (i nie tylko) > Na warsztacie
Linia053 - Całkowo misja brutto
blachamc:
--- Cytuj ---To proszę napisz skrypt łamania nogi przy upadku z drabinki... .
--- Koniec cytatu ---
Widzę ,że lubimy łapać za słówka ;) nie oto mi chodziło. A oto czy nie fajnie byłoby móc uruchamiać maszynę od zera bez drogi na skróty?
Jaco:
Uważam, że jeśli zbyt mocno zostanie skomplikowany ten symulator, to wielu np. nowym użytkownikom znudzi się (z uwagi na małą wiedzę na temat specyfiki kolejowej), a inni nie przechodząc nawet uruchomienia pojazdu - również raz na zawsze dadzą sobie z nim spokój i pójdą w kierunku MSTS'a, czy Trainz'a, gdzie stopień "skomplikowania" będzie im odpowiadał, a na dodatek stwierdzą, że zmiany pogody są tak realne, że to jest dopiero "klimacik". Zobaczcie, że teraz wielu użytkowników (nie każdy oczywiście musi być hobbystą kolejowym, czy maszynistą) nie zna, bo nie musi przepisów Ie-1 (a co dopiero innych tych "żelaznych"), ale wówczas powoduje to problemy z przejazdem danego scenariusza... Wielu też ma problem z ruszeniem, czy prowadzeniem pociągu - ok, rozumiem to, ale to daje wyraźne sygnały, że część naszych użytkowników to zwykli "gracze", którzy nie osiągając zadowolenia z "gry MaSzyna" również mogą dać sobie spokój. Można im podpowiadać, ale trudno dziwić się tym osobom, że potrzebują prostoty po ciężkim dniu pracy, a nie analizowania przepisów kolejowych... Owszem, osobiście jestem za pewnym stopniem skomplikowania (np. usterki na maszynie), ale pamiętajmy, że sukcesem tego typu symulatorów jest ich w pewnym sensie "prostota", aby szersze grono użytkowników umiało się w nim poruszać.
Myślę także, że lepsza była by np. użytkowa kabina od "Preshnig'a", czy inny nowy fajny projekt niż łamanie nóg wirtualnego maszynisty po spadnięciu z drabinki lokomotywy...
Stele:
W TD2 wirtualny maszynista może zostać potrącony przez pociąg jak wyjdzie podziwiać modele wózków. ;)
Może zamiast lobbować usunięcie istniejących ficzerów, ktoś by przygotował modele maszynowni z tablicami pneumatycznymi? Da się animację kurka, manometr, włącznik sprężarki, będzie wiadomo co i jak.
A kabina do Pershinga przecież powstaje. Nowych projektów nie trzeba bo wystarczająco dużo jest rozgrzebanych.
Jaco:
@Stele: moje ostatnie zdanie z mojego postu jest tylko ogólnikiem i podsumowaniem... Wiem, że kabiny do "Pershing'ów" powstają. Chodzi mi bardziej o nakład pracy dot. kabin w stosunku do "połamanych postaci"...
Krzysiek626:
Nie chciałem łapać za słówka, przepraszam. Chodzi mi o pewien rodzaj satysfakcji i kto ją będzie odczuwał. Twórca, czy użytkownik. Trzeba pamiętać o wszystkich i takie jest moje podejście. Jak zauważył @Stele, nie ma przyzwoitego modelu maszynowni, a byłby bardziej potrzebny niż... łamanie patyka, po którym jest koniec jazdy. Zrobił się offtop, a scenariusze zasługują na publikację.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej