Witam ! Kilka moich zdań na temat tego ciekawego wątku (widziałem go już dwa dni temu , ale z powodu natłoku pracy nie miałem czasu się ustosunkować).
Po pierwsze, może zaskoczę tu kol. @adampkp i jeszcze paru innych, ale taki sygnał jak czerwony migający jak najbardziej na PKP istnieje i obowiązuje (!). Jest to tzw. sygnał S1a (określony w E1), który obowiązuje tylko na odcinkach W-wa Wsch -W-wa Zach. przez Warszawę Centralną. Ma on postać światła czerwonego ciągłego i na dole czerwonego migajacego, wyswietlanych na semaforach odstępowych sbl. w/w odcinka. Oznacza on bezwzględny zakaz pominięcia semafora sbl z takim sygnałem i wjazdu do tunelu, aż do czasu zniknięcia takiego sygnału i poinformowania drużyny za pomocą środków łączności przez dyzurnego ruchu lub innego upoważnionego pracownika. Chodzi tutaj o to , aby zapobiec wjazdowi pociągu do tunelu, gdy tam np. wybuchł pozar lub doszło do jakiegoś innego groźnego zdarzenia. Potem już takiego pociągu nie można byłoby nawet wycofać (jak wiadomo cofanie na szlakach z sbl jest zabronione).
Po drugie - sprawa sygnału zastępczego. Jest to problem , który zawsze budzi na PKP dużo kontrowersji i dyskusji. Jest on generalnie podawany zawsze wtedy, gdy zastaną wyłączone lub uszkodzone odpowiednie urządzenia zrk (zabezpieczenia ruchu kolejowego) na stacji. Wówczas dyżurny ruchu , aby nie blokować ruchu pociagów jest zobowiązany , jakby na własną dodpowiedzialność (manualnie ustawić drogę przebiegu dla pociągu bez odpowiednich zabezpieczeń) i podać taki sygnał. Z tego , co wiem , każdorazowe wyświetlenie Sz jest odnotowywane w odpowiednim dzienniku dyżurnego. Dla bezpieczeństwa, co już zostało wspomniane zapala się on tylko na 90sek i a potem samoczynnie się wygasza. Dlatego praktyka jest taka, że dyżurny najpierw informuje przez radio maszynistę o zamiarze wyświetlenia Sz i prosi o informację, kiedy będzie mógł już go wyświetlić. Chodzi o to, aby pociąg był już możliwie blisko semafora i zdażył go pominąć w ciągu tych 90 sek.
Znaczenie Sz było już wcześniej cytowane, nie będę się powtarzał. Z tego wynika jednoznacznie, że może być on także podany w sytuacji ukazania się sygnału wątpliwego, jak również gdy semafor jest ciemny, albo go wcale nie ma, na specjalnie ustawionym urządzeniu sygnałowym. Ostatnia sytuacja ma miejsce, gdy np wjeżdżamy na stację z toru lewego, przy którym nie ma semafora wjazdowego (szlak nie wyposażony blokadę liniową dwukierunkową). W swojej praktyce jeszcze nie spotkałem się z wyświetleniem Sz wraz z sygnałem wątpliwym- są to b. rzadkie przypadki.
Warto byłoby tu wspomnieć o paru ważnych aspektach sprawy , w tym o niedawnych poprawkach do E1. Dobrze byłoby, gdyby kol. @jaras wspomniał o tym w dokumentacji, którą przygotowuje.
1) Trzeba pamiętać o tym , że na Sz na blokadę samoczynną wyjeżdżamy do 20km/h (normalnie jedziemy do 40km/h), aż czoło pociagu minie pierwszy semafor z sygnałem zezwalającym.
2) Po minięciu Sz prędkość do 40km/h obowiązuje nas w obrębie posterunku ruchu (stacji). Czyli jeśli na wyjazd dostaniemy Sz , to jedziemy 40 aż po minięciu semaforów wjazdowych z przeciwnego kierunku ruchu (one wyznaczają granicę stacji)
3) Przy Sz na wjazd jedziemy do 40km/h , aż czoło poc. minie najbliższy semafor z sygnałem zezwalającym (wyjazdowy lub drogowskazowy)
To na razie tyle z mojej strony, aby nie przedłużać.