Symulator EU07 (i nie tylko) > Symulator
Jak precyzyjnie hamować w EP05-23?
Niebugoclaw:
Podłączę się pod temat. Jaki zawór był oryginalnie stosowany na EP05?
ET22_RULZ:
EU05 byla pierwsza lokomotywa na PKP wyposazona w hamulce systemu Oerlikona i zawor FV4a.
HTD:
--- Cytat: youBy w 05 Listopada 2014, 16:15:59 ---Taka moja uwaga wstępna — pomyśl o działniu hamulca, a nie tylko o samych klawiszach.
Hamulec działa w ten sposób, że: (...)
--- Koniec cytatu ---
Wow. Jestem pod wrażeniem SPKS! Dziś spędziłem kolejne 2h na ujeżdżaniu EP05 na trasie Grodzisk Zachodni - Władowice Zachodnie ;) Tylko 4 minuty opóźnienia, hamowanie za każdym razem dostateczne, zagapiłem się 2 razy i musiałem trochę za mocno hamować. Generalnie zamiast robić sobie jakieś elektroniczne pulpity sterowania, kupię sobie taki notatniczek z klipsem, wydrukuję sobie rozkład, dołączę WOS, dodam swoje uwagi do trasy i można przejechać trasę wzorowo :)
EP05 na początku mnie przerażał, teraz polubiłem to loko ;) Ma charakter skubana. Masz rację, EP09 jest za łatwa do nauki, ma się wrażenie, jakby komputer wspomagał hamowanie w niej :) Wracając do płynnego sterowania hamulcem - zdecydowanie łatwiej jest używając go zatrzymać skład metr przed W4.
jageer:
W EP09 załącza się hamulec ED :)
HTD:
Przed zamknięciem tematu warto dodać ostateczną odpowiedź na "jak", żeby zwrócić na to szczególną uwagę przy opracowywaniu plików pomocy.
W części lokomotyw działa ustawianie trybu hamulca. Przełączane klawiszem "B" (jak brake). Kolejno: towarowy (samo B), osobowy (z shiftem) i pośpieszny (z controlem). We wspomnianym loku EP05, we wspomnianej misji drawinowo_noc (ekspresowa, grzejemy 160) przełączenie hamulca w tryb pośpiesznego jest konieczne, inaczej będzie go bardzo trudno ogarnąć (chociaż się da, bo przejechałem tę misję z bardzo niewielkim opóźnieniem bez zmieniania ustawienia domyślnego). W sumie to bardzo dobrze, że piątka tak się zachowuje w symku. Mogłaby mieć np. na starcie domyślnie ustawiony hamulec pośpieszny - i wtedy w ogóle pewnie pominąłbym ten aspekt symulacji ;)
Przy okazji taki luźny pomysł: a gdyby tak w niektórych misjach niektóre przełączniki w lokomotywie były losowo poprzestawiane? No w pewnych granicach oczywiście. Np włączone ogrzewanie latem to mało prawdopodobna opcja. Ale EU z przestawionym trybem hamulca mógłby być jak najbardziej.
Wracając do samej symulacji EP05 i uzupełniając kwestię "jak precyzyjnie": obserwując ciśnienie na manometrze przewodu hamulcowego albo i nie. Żeby ten manometr był w ogóle przydatny podczas hamowania nie wolno wciskać 6, czyli odluźniacza lokomotywy. Jak się wciśnie, traci się wskazanie, kiedy wagony zostają odhamowane - do czasu wyrównania ciśnienia. Zamiast tego używa się napełniania uderzeniowego. Dzięki temu cały skład przestaje hamować szybciej. Można też zdać się na słuch zamiast na wzrok i słuchać hamulca. Manometry w EP05 są fatalnie oświetlone i położone na pulpicie tak, że ciężko obserwować je obserwując jednocześnie trasę. Zauważyłem, że hamulec podczas pracy wydaje dźwięki po których można się zorientować na jakim etapie jest hamowanie.
Reguła praktyczna: jak jadę blisko maksymalnej prędkości na trasie (120 i więcej) a muszę zwolnić blisko minimalnej (60 i mniej) i nie znam dobrze trasy robię tak: używam drugiego stopnia hamowania (5) przez bardzo krótko. Około sekundy. Albo patrzę na manometr, albo słucham hamulca. Dźwięk na tej pozycji jest bardzo charakterystyczny. Jak tylko skład zaczyna zauważalnie hamować natychmiast przechodzę na pierwszy stopień hamowania (2). Na tej pozycji czekam, aż mam mniej więcej 10km/h więcej niż dopuszczalna prędkość i przekładam kran na pozycję jazdy. Jak widzę, że skład hamuje za szybko, daję jeszcze napełnianie uderzeniowe. Przy mniejszych hamowaniach (jadąc wolniej, hamując o mniej) używam tylko pierwszego stopnia hamowania. Testowane na kilku trasach i kilku lokach, sprawdza się. Hamując tylko z użyciem pierwszego stopnia uzyskujemy zadaną prędkość praktycznie na ostatnią chwilę. Można też nie zdążyć. Jak się zna trasę i wie, że się zdąży - to chyba sposób na optymalny czas przejazdu. Jak się nie zna, albo nie chce nerwówy na końcu hamowania - można od razu zacząć hamować od drugiego stopnia na małą chwilkę i zaraz zmienić na pierwszy, żeby ciśnienie zdążyło zejść zanim skład zwolni docelowo.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej