Post powstał na skutek przemyśleń powstałych podczas długotrwałych i piekielnie nudnych wykładów... W sumie to zastanawiałem się, czy to w ogóle umieszczać na forum, ale stwierdziłem, że lepiej się podzielić, może z tego kiedyś coś mądrego wyjdzie :)
No więc tak: wyobraźcie sobie, że jest rok 20010 (a może 2015 :) ). MaSzyna działa w sieci. Istnieje sobie serwer, na który można się zalogować, podając nicka i hasło i objąć prowadzenie jednego z pociągów, które będą rozpoczynały bieg w najbliższym czasie. System pozwala na jednoczesne zalogowanie kilkuset klientów, którzy mogą sterować tyloma pociągami jednocześnie. I teraz pojawia się problem: jak wykluczyć z zabawy gości, którzy swoimi działaniami mogą narażać życie naszych 'wirtualnych pasażerów'?
Wymyślił mi się kurs jazdy, gdzie każdy nowo zalogowany użytkownik musiałby najpierw wyjeździć swoje jako obserwator z innym, doświadczonym użytkownikiem, a później przejść egzamin teoretyczny i praktyczny pozwalający na wyjazd na szlak.
Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że taki obowiązkowy kurs mógłby powstać już teraz (Nebula) np. w oparciu o jazdy wykonywane przez AI, z ewentualnym komentarzem na ekranie. Dopiero po przejściu kursu użytkownik otrzymywałby uprawnienia pozwalające na uruchomienie symulatora. To być może pozwoliłoby uniknąć pytań typu 'jak mam ruszyć tom lokomotywom'.
Jak Wam się pomysł podoba? A może komuś z Was udało się wymyślić coś ciekawszego?
Pozdrawiam