Szybki rozruch = szarpanie.
A to niby czemu? Szarpanie ma miejsce gdy siła pociągowa się gwałtownie zmienia - jeśli jej przyrost jest płynny i niczym nie zakłócony zapewniam Cię, że żadnego szarpania nie będzie.
Zacytuj całą moją wypowiedź. :) Akurat tam, potwierdzam to co napisałeś.
No właśnie... Pojęcie ekonomii w PLK jest bardzo ciekawe... Często i gęsto słyszę o sytuacji gdy np. gdzieś między Katowicami a stolicą pociąg dalekobieżny nabiera opóźnienia z winy przewoźnika, mimo iż później uda mu się nadrobić to i tak jadąc przez resztę kraju traktowany jest drugoplanowo - przepuszcza co się da i generuje kolejne opóźnienia, które są wpisywane jako wtórne nadal z winy przewoźnika...
Państwo w państwie kierujące się częściej dobrą wolą osoby, która akurat jest na służbie niż logiką.
Taka jest niestety prawda, która niestety jest codziennością. Pociąg figuruje w systemie jako opóźniony, więc przyjmuje się zasadę, że i tak się go obciąży. Niestety takim postępowaniem znacznie wydłuża się opóźnienie pociągu, niż było faktyczne z winy przewoźnika. Po zadymie w 2011, jeden z Zakładów PLK jest na bieżąco sprawdzany, pod względem przypisywania ,,wcj". Zresztą, jak ISDR przypisują ,,wcj", napiszę już wkrótce.