Według mnie, to trochę za dużo tych nazw pociągów TLK na trasie Łódź Kaliska - Warszawa Wschodnia. TLK "Kordian", "Milczek", "Soplica", "Papkin", "Włókniarz" i jeszcze coś.. Znając życie, to ludzie znowu będą się w tym gubić, a zwalą oczywiście na PKP, że: "Po co tyle nazw?", "To jakiś obłęd" itp.