Może komuś się przyda:
Trzy przykładowe rozwiązania.
Zasada działania:
układ a)
W spoczynku kondensator jest zwarty, czyli rozładowany. Z chwilą przełącznia się wyłącznika, kondenstaor dołączy się do styczek klawisza klawiatury i do momentu naładowania się go będzie miał niską "rezystancję". Co w konsekwencji wyzwoli naciśnięcie klawisza. Wartość kondensatora należy dobrać doświadczalnie (zbyt mała pojemność-nie wyzwoli się klawisz, zbyt duża-repetycja klawisza)
Z chwilą przełączenia się wyłącznika W w pierwontą pozycję żaden klawisz klawiatury nie będzie wysterowany, tylko nastąpi rozładowanie kondensatora.
układ b)
W spoczynku kondenstaor jest naładowany. Z chwilą przełączenia się przełącznika W nastąpi jego rozładowanie poprzez zlącze B-E tranzytora, co spowoduje wysterowanie się tranzystora. Ten z kolei wysteruje transoptror, a transoptor styczki klawisza.
Tu podobnie jak w układzie "a" przełącznie się przełącznika w pierwotną pozycję nic się nie wysteruje, ale można zastosować dwa układy przeciwsobne i wtedy z chwilą cofnięcia się przełącznika W w pierwotną pozycję nastąpi ponowne wysterowanie innego klawisza klawiatury.
układ c)
Zasada podobna do układu "b", z tym, że dodano wspomniany drugi układ przeciwsobny. Dioda D powoduje blokadę wysterowania się klawisza, gdy nastąpi wysterowanie dolnego tranzystora, a pozwala na wysterowanie się dolnego transoptora, gdy wystreowany jest górny tranzystor. Tym sposobem można sterować klawisz bez shiftu i z shiftem.