Wiecie co. Myślałem, że większej głupoty już nie będzie. Po tej akcji co się okazało, że wychylnego miało nie być, a potem te całe kombinowanie, to już była przesada, ale to? To jest chyba kolejny najgłupszy w historii całego kolejnictwa w Polsce wybryk, po rozdzieleniu na spółki (no może nie licząc jeszcze, wybudowania specjalnie dla już nie żyjącego posła we Włoszczowej peronu zwalniającego CMK).
To czy mamy w końcu budować szybką kolej i przystosowywać tabor do tego? Czy szukać jakichś kolejnych debilnych oszczędności. Nie no jestem załamany po prostu.
Widać, że Alstom ma z nas totalną bekę, nie mówiąc już o reszcie Europy. To może w ogóle przebudujmy wszystkie linie, na których można skręcać tylko w prawo albo w lewo, albo lepiej. Przystosować tabor do jazdy wstecz, to by kupili z pewnością.
Pozdrawiam