Tu się mylisz. Nawet CH-46 Sea Knight czy CH-47 nie byłoby w stanie wyhamować ważącego kilkaset ton składu. Prawda, w wersjach rozwojowych były one przystosowane do transportu czołgów (jeśli dobrze pamiętam M1A1 Abrams), ale jak wiadomo czołg nie waży tyle co pędzący skład. Umiejętności pilota nic tu nie mają :).
Mylisz się ty, czytaj uważniej. Wydzielam.
Rozi