Maszyniści uciekają z PKP InterCity

[Groszek]

No rozumiem, że przy awarii EU07 i innych leciwych lokomotywach/ezt, będących na stanie polskich przewoźników, to wykształcenie mechanik/elektryk jest wymagane, ale co w przypadku takiego Taurusa, Traxxa, Flirta, czy innych nowszych sprzętów? W nowszych maszynach, to już całkiem inna technologia, "młotko odporna". Tam jak komputer się "zezłości", to nic nie pomoże - no czasami restart, ale też nie zawsze ;)

Rozi

[maacius]

Do tego są teraz różne pomoce naukowe, które maszynista po przeszkoleniu pozwalającym jeździć na nowym taborze, powinien przez jakiś czas mieć przy sobie podczas jazdy na takim loku/ezecie. Np przy szkoleniu na Siemensa maszyniści dostali zbiór 3 książek i opisów (z których pisali egzamin teoretyczny, żeby móc podejść do jazdy).

[kalapi]

@MKdudu Na warsztacie masz poszczególne brygady np: sterowanie, pneumatyczną, podwozia, pantografu, ślusarko-mechaniczną, maszyny elektryczne, regeneracja,PK, silnikowcy, itp (w zależności od struktury warsztatu).

 PK - to przede wszystkim przeglądy kontrolne, jak ci zdefektuje maszyna to PK zajmie się naprawą usterki.

@Grzegorz KK Jak się podpisuje PDO dla maszynistów, a potem się ich szuka, no to chyba coś jest nie tak? Nieprawdaż ?

[Patrykos]

No rozumiem, że przy awarii EU07 i innych leciwych lokomotywach/ezt, będących na stanie polskich przewoźników, to wykształcenie mechanik/elektryk jest wymagane, ale co w przypadku takiego Taurusa, Traxxa, Flirta,

Zgadza się. W Rybniku serwis do tych nowych stonek musiał przyjeżdżać codziennie bo mechanicy chyba mieli sporo trudności przenieść się na te nowe kaczuchy.