Skaje są chyba najlepsze, niby ta skórka z Mińsku Mazowieckiego jest przyjazna ale twarda i tak samo niewygodna jak plastik. Pamiętam, jak jechałem IR z Katowic do Wrocławia, na peron pierwszy wjechał katowicki EN57 opóźniony 60 minut z Krakowa, wygodny skaj, a tu na drugą skrajnie peronu podstawili obsmarowanego, brzydkiego i plastikowego kibla, który miał jechać dalej do Wrocławia. Nie zapomnę bólu pleców i nóg po wyjściu z pociągu :P