Tzn. chodzi Ci o to, że przy zwyczajnym ruszaniu do przodu szlag zębatkę trafi? Faktycznie się zdarza, słyszałem o tym. Konkretnie w przypadku, o którym czytałem, poszła zębatka, i sprzęg zarazem. Dokonała tego lokomotywa znana ze swojej ponadnaturalnej siły, rodem z ZSRR ;-) Postaram się poszukać link, gdzie zostało to opisane.